Jeden z dziennikarzy powiedział kiedyś, że bycie Zlatanem jest jednocześnie największym plusem i minusem kariery reprezentanta Szwecji. Maska nieco aroganckiego, a już na pewno bardzo pewnego siebie prowokatora nie schodzi z twarzy znakomitego napastnika.
40-latek nie decyduje się na zakończenie kariery piłkarza, choć podpisana niedawno nowa umowa z Milanem zawierała obniżenie pensji. To dlatego, że Zlatan Ibrahimović spędza więcej czasu na leczeniu kontuzji niż na graniu w piłkę. W szatni mistrza Włoch pozostaje jednak liderem, a jego charyzma wpływa mobilizująco na młodszych zawodników.
Zlatan Ibrahimović nie zagrał w pierwszym meczu sezonu, który Milan wygrał 4:2 z Udinese Calcio. Ponownie wykluczyła go rehabilitacja po kontuzji. Kibice Rossonerich liczą jednak na pomoc weterana w Lidze Mistrzów. Tym razem mistrz Włoch będzie losowany z pierwszego koszyka, a to zwiększa szansę na dłuższą niż w poprzednim sezonie przygodę w europejskiej elicie.
Imponujące obrazki
Zlatan Ibrahimović w swoim najnowszym wpisie nie próbuje przekonywać, że tylko wytrwale pracuje nad odbudowaniem formy. Pokazał, że wygrzewa się na jachcie w przepięknych okolicznościach na środku akwenu wodnego.
Piłkarz pokazał z drona lazurową wodę, a także towarzystwo innych, choć zdecydowanie mniejszych niż jego jachtów. Zlatan Ibrahimović opływa luksusem, a do swojego wpisu, który zebrał na Twitterze blisko 19 tysięcy polubień, dołączył komentarz "i see you", czyli po angielsku "widzę Cię".
Reprezentant Szwecji pokazał zarazem coraz dłuższą fryzurę, która wzbudziła zainteresowanie kibiców. Gdyby nie to, że Zlatan Ibrahimović jest majętną osobą, można powiedzieć, że oszczędza na fryzjerze. Wygląda jednak na to, że po powrocie na boisko chce zaprezentować się w bujnych włosach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.