Szwecja powalczy w marcu w barażach o awans do mistrzostw świata 2022 w Katarze. Jej przeciwnikiem w czwartek będą Czechy. W razie pokonania tego zespołu, Szwecja zagra we wtorkowym finale z Polską na Stadionie Śląskim. Jednym z powołanych napastników jest 40-letni Zlatan Ibrahimović, który nie grał w reprezentacji od marca 2021 roku.
Napastnik ma 40 lat, coraz częściej musi pauzować z powodu kontuzji, a w swoim klubie AC Milanie nie odgrywa ostatnio wiodącej roli. Zlatan Ibrahimović jest liderem w szatni, ale na boisku spędza coraz mniej czasu. Na konferencji prasowej w ojczyźnie dziennikarze zapytali Zlatana o zakończenie kariery.
Czytaj także: Dyrektor sportowy był dotknięty. Przeprosił za skandal
Czuję lekką panikę z tego powodu. Będę grać tak długo, jak będę mógł to robić bez cierpienia. Adrenalina, którą teraz odczuwam, będzie nie do powtórzenia po zakończeniu gry w piłkę. Jesteśmy zaprogramowani do treningów, rozgrywania meczów, odpoczynku - mówił Ibrahimović.
Po chwili Ibrahimović zmienił nostalgiczny ton swojej wypowiedzi i w swoim stylu zaczepił dziennikarza.
Myślę jednak, że twój smutek będzie większy niż mój, ponieważ nie zobaczysz mnie więcej na boisku. Powinieneś teraz bawić się moją grą, ponieważ już nigdy nie obejrzysz czegoś takiego - dodał 40-letni napastnik, który dla Szwecji zdobył 62 gole w 120 meczach.
Czytaj także: Prowokacja Jose Mourinho. Posypały się obelgi
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.