Reprezentacja Polski z łatwością pokonała na wyjeździe San Marino (7:1) i powróciła na 2. miejsce w tabeli grupy I eliminacji MŚ 2022. Trzy bramki dla Biało-Czerwonych zdobył Adam Buksa, dwie dołożył Robert Lewandowski.
Czytaj także: Co na to Ronaldo?! Jego partnerka pozuje nago na jachcie
Kibice lżyli PZPN
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego polscy kibice lżyli na piłkarską centralę. ""PZPN, PZPN, jeb**, jeb** PZPN!" - krzyczeli fani Biało-Czerwonych. Po wielu latach znana przyśpiewka powróciła na trybuny. W ostatnim czasie - gdy panował Zbigniew Boniek - zniknęła ze stadionów, ale teraz powróciła do łask.
Okazuje się, że część kibiców nie została wpuszczona na stadion. Nie było dla nich biletów, dali wyraz swojego niezadowolenia. Wszystko z powodu obostrzeń koronawirusowych. Na stadion mogło wejść jedynie 500 fanów.
Całą sytuację przedstawił Radosław Przybysz, dziennikarz TVP Sport.
"Od początku lżony jest PZPN i Cezary Kulesza" - relacjonował dziennikarz. Do grupki podszedł porozmawiać nawet Zbigniew Boniek, by nieco stonować nastroje. Został jednak zbluzgany i odpuścił.
W środę podopieczni Paulo Sousy zagrają z Anglią na PGE Narodowym w Warszawie.
Czytaj także: Fame MMA pobiło rekord. Ujawniono, ile sprzedano PPV
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.