Wiktoria Azarenka ukończyła sezon 2022 na 26. miejscu w rankingu WTA. Rozegrała 37 meczów, z czego wygrała 24 z nich. W swoim ostatnim turnieju dotarła do półfinału. Musiała jednak uznać wyższość Jessiki Peguli.
Białorusinka jest także fanką piłki nożnej. Jej drużyny nie ma co prawda w Katarze - Białoruś nigdy nie awansowała na mundial, a w ostatnich eliminacjach zajęła ostatnie miejsce z dorobkiem 3 punktów (za wygraną 4:2 z Estonią).
Czytaj także: Maja Staśko zdemolowała rywalkę. Ta miała już dość
Azarenka kibicuje reprezentacji Argentyny. Lionela Messiego nazywa "El Rey" (król w języku hiszpańskim - dop. KOZ). Po wygranej Argentyny w meczu z Holandią pochwaliła bramkarza Emiliano Martineza, który obronił dwa rzuty karne i został bohaterem swojego zespołu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cristiano Ronaldo we łzach. Azarenka zabrała głos
W sobotę z mundialem pożegnała się Portugalia. Zespół selekcjonera Fernando Santosa sensacyjnie przegrał 0:1 z Marokiem. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w 42. minucie Youssef El-Nesyri.
Ponownie na ławce zasiadł Cristiano Ronaldo. Na boisku pojawił się na początku drugiej połowy. Miał swoją sytuację na doprowadzenie do remisu, ale Yassine Bounou pewnie obronił jego strzał.
Po meczu Ronaldo zalał się łzami. Obrazki z płaczącym piłkarzem momentalnie obiegły cały świat. 37-latek musiał zmierzyć się z tego powodu ze sporą krytyką ze strony kibiców. Głos w tej sprawie zabrała m.in. Azarenka.
Dlaczego ludzie tak szybko rozrywają człowieka na strzępy, kiedy mają ciężki moment w sporcie lub życiu?! Czy to sprawia, że czujesz się lepiej, czy co? Nie rozumiem. To okrutne - napisała na Twitterze.
Portugalia odpadła i wróciła do domu w ostatnim mundialu Ronaldo w karierze. Maroko natomiast zostało pierwszą w historii afrykańską drużyną, która zagra w półfinale. W środę (14 grudnia) zmierzy się z Francją.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.