Boateng przed śmiercią partnerki udzielił wywiadu "Bildowi". Zarzucał Polce chęć zniszczenia go, szantażu, alkoholizmie i rozpowszechnianych kłamstwach w mediach społecznościowych. Para miała często kłócić się. 9 lutego 2021 roku, czyli tydzień po wywiadzie, Kasia Lenhardt odebrała sobie życie.
W listopadzie 2021 roku Sąd Krajowy w Berlinie zakazał byłemu piłkarzowi reprezentacji Niemiec powtarzania wypowiedzi, jakoby Kasia Lenhardt rozpowszechniała o nim kłamstwa. Jak podaje "Deutsche Welle", przeciwko piłkarzowi wystąpiła matka, która domaga się zakazania Boatengowi powtarzania kolejnych wypowiedzi na temat jej nieżyjącej córki. Sprawa toczy się już w drugiej instancji.
Z relacji niemieckich mediów wynika, że sąd miał wyrazić wątpliwości co do powodzenia pozwu. Wszystko ze względu na tzw. pośmiertne prawa osobiste. - Aby móc je wyegzekwować po śmierci, konieczne są – zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem – "rażące naruszenia" dóbr osobistych" - informuje dw.com.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sędzia ma rozwiązanie. Będzie ugoda?
Sąd zaproponował polubowne zakończenie sprawy i ugodę. Boateng miałby wydać oświadczenie o zaniechaniu, a powódka pokryć koszty obecnego postępowania. Adwokaci obu stron zareagowali powściągliwie, ale chcą skonsultować się ze swoimi klientami.
Kwestią sporną jest m.in. to, jak daleko powinna pójść ta ugoda. Z punktu widzenia powódki może być ona brana pod uwagę tylko wtedy, gdy Boateng złoży tzw. oświadczenie o zaniechaniu z klauzulą kary. Jeśli nie podporządkuje się, będzie musiał zapłacić grzywnę. Sąd może przewidzieć kwotę 25 tys. euro - dodaje "Deutsche Welle".
Czytaj więcej: Pokazał medal tydzień po jego zdobyciu. Szok w Paryżu
Adwokatka Boatenga Stephanie Vendt ponownie wyjaśniła w sądzie, że piłkarzowi jest przykro z powodu wywiadu i nie zamierza powtarzać tamtych wypowiedzi. Prawnik reprezentujący matkę zmarłej Polki uważa, że orzecznictwo w Niemczech jest przestarzałe i nie uwzględnia ery cyfrowej.
Warto nadmienić, że niemiecki piłkarz ostatnio często pojawia się w sądzie. W lipcu został skazany za umyślne uszkodzenie ciała swojej byłej żony Sherin Selner i nałożył grzywnę w zawieszeniu. Boateng musi zapłacić 200 tys. euro kary, jeśli naruszy warunki. Prokuratura w Monachium nie zgadza się jednak z wyrokiem i złożyła apelację.
Tajemnicza śmierć Kasi Lenhardt
W 2021 roku niemieckie media poinformowały o śmierci Kasi Lenhardt. Polska modelka zmarła w wieku 25 lat - jej ciało odnaleziono w mieszkaniu. Odebrała sobie życie w dniu urodzin swojego syna - Noana. Śledztwo nie ujawniło dowodów na ingerencję osób trzecich.
Przez 15 miesięcy Polka była w związku z reprezentantem Niemiec. W 2019 roku Lenhardt oskarżyła Boatenga o to, że w czasie awantury uszkodził jej ucho. Dochodzenie zawieszono, bo Polka przestała składać zeznania. Jak podają zagraniczne media, modelka mogła zdecydować się na taki krok, ponieważ piłkarz miał ją zmusić do podpisania klauzuli poufności.
Czytaj więcej: Chajzer oburzony nad Bałtykiem. "Buractwa nie brakuje"
Mimo dowodów sugerujących stosowanie przemocy domowej przez Boatenga piłkarz konsekwentnie wszystkiemu zaprzeczał. Kasia Lenhardt była finalistką programu "Germany's Next Top Model" w 2012 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.