Jak napisał były piłkarz w mediach społecznościowych, była to jego osobista decyzja, a jego rodzina i przyjaciele "wciąż są w szoku". - Wiem, że niektórzy nigdy mnie nie zrozumieją. Ale naprawdę wierzę w nasze Zwycięstwo - napisał Władysław Waszczuk na Instagramie.
Czytaj także: Zgubiła obrączkę tuż po ślubie. Szok, co się z nią stało
Dom zajęli Rosjanie
Sportowiec mieszka w obwodzie kijowskim i jego miejscowość zajęli rosyjscy najeźdźcy w lutym 2022 roku. Waszczukowi udało się wówczas ewakuować rodzinę, a on zaczął wspierać ukraińskich żołnierzy. Jego dom przez ponad miesiąc był zajęty przez wojska rosyjskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widziałem "rosyjski świat" na własne oczy i zrobię wszystko, aby nikt inny w moim kraju nie widział i nie czuł się tak. A kiedy nadejdzie czas, będę mógł dokładnie odpowiedzieć, co robiłem podczas wojny - napisał.
Będzie walczyć w Gwardii Narodowej
Piłkarz poinformował jedynie, że dołączył do Gwardii Narodowej Ukrainy i będzie walczyć w ramach jednostki ofensywnej "Burewij". Na Instagramie opublikował też zdjęcie, na którym pozuje w mundurze wojskowym i z karabinem.
Żołnierz Władysław Waszczuk. Służę narodowi ukraińskiemu! – napisał.
Grał w reprezentacji Ukrainy
Waszczuk ma obecnie 48 lat. Swoją karierę zawodową zakończył ponad 10 lat temu, po czym był trenerem klubu "Arsenał" w Kijowie. Grał w reprezentacji Ukrainy od 1996 do 2007 roku, z którą dotarł do ćwierćfinału mistrzostw świata w 2006 roku.
Najwięcej czasu sportowiec spędził w klubie Dynamo Kijów - od 1993 do 2003 i od 2005 do 2008. Grał też w moskiewskim Spartaku i odeskim Czarnomorcu. W europejskich rozgrywkach rozegrał 64 mecze i strzelił 4 bramki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.