Trenerowi hiszpańskiej Sevilli FC uciekła więc lwia część mundialu, ponieważ w fazie grupowej zostało rozegranych 48 z 64 meczów. Jorge Sampaoli został pochłonięty obowiązkami rodzinnymi w czasie nietypowego urlopu. 62-letni szkoleniowiec został niedawno ponownie ojcem.
Kiedyś nigdy nie poświęciłbym czasu dziecku kosztem mistrzostw świata. Dziś odpuszczam mistrzostwa, żeby poświęcić czas dzieciom. Porzuciłem egoizm sprzed lat, a poza tym dzieci cieszą mnie bardziej niż mundial - opowiada Jorge Sampaoli, który jest kolejnym trenerem komunikującym się z kibicami na platformie "Twitch".
Jestem z dwójką moich brazylijskich dzieci. Jedno z nich ma dwa lata, a drugie trzy lata. One nie pozwalają mi obejrzeć nawet 20 minut meczu w skupieniu. Dlatego nie analizowałem meczów w grupach, a raczej patrzyłem na nie jednym okiem. Zacząłem trochę dokładniej oglądać mecze w fazie pucharowej, a teraz mistrzostwa wchodzą w decydujący etap - dodaje Sampaoli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sampaoli widzi napięcie
Argentyńczyk w przeszłości był selekcjonerem reprezentacji swojego kraju. Mundial z jego udziałem zakończył się niepowodzeniem. Teraz chce cieszyć się meczami zespołu narodowego jako kibic. Zauważa jednak, że tej radości jest mało na boiskach.
Widzę z kolei dużo napięcia. Nie dostrzegam, żeby piłkarze byli szczęśliwi graniem. Piłkarze marzą o mistrzostwach świata i bardzo chcą dostać na nie powołanie. Później przychodzi weryfikacja i nie zawsze ona jest przyjemna. Pojawia się ostrożność, nerwowość - opowiada Sampaoli.
Przeciwnikiem Argentyny w ćwierćfinale mundialu będzie Holandia. Sampaoli już zapowiedział, że tego meczu nie może przegapić, a rozpocznie się on w piątek o godzinie 20 czasu polskiego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.