Aż trudno wyobrazić sobie, że w całej historii były tematy, które jednoczyły Donalda Tuska oraz śp. Lecha Kaczyńskiego. Jednak Howard Webb sprawił, że polscy politycy jego sędziowanie nazwali skandalicznym.
Chodzi o sytuację z 2008 roku, do której doszło podczas mistrzostw Europy. W doliczonym czasie meczu Austria - Polska angielski sędzia podjął kontrowersyjną decyzję o przyznaniu rzutu karnego dla naszych rywali, po którym padła bramka dająca remis 1:1.
Dzień po zakończonym spotkaniu policja otrzymała informację, że sędziemu grożono śmiercią. I nawet pełniący wówczas, a nawet obecnie funkcję premiera Tusk wtrącił swoje trzy grosze mówiąc, że gdyby spotkał Anglika, to także... pragnąłby go zabić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z czasem nienawiść Polaków do angielskiego arbitra minęła. Ten w 2014 roku podjął decyzję o zakończeniu kariery sędziowskiej.
Wówczas został dyrektorem technicznym oraz sędzią głównym PGMOL, czyli organu odpowiedzialnego za sędziowanie meczów w zawodowej piłce w jego kraju. Później natomiast Webb odpowiedzialny był za rozwój arbitrów w Arabii Saudyjskiej oraz USA. Obecnie z kolei jest szefem sędziów angielskiej Premier League.
16 lat po spotkaniu Austrii z Polską ponownie dojdzie do pojedynku tych drużyn na mistrzostwach Europy. To sprawia, że na pewno wielu kibiców przypomni sobie o sytuacji z Webbem. Niewykluczone, iż również on sam.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.