Wyczekiwanie do startu igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu praktycznie dobiegło już końca. Lada dzień, a konkretnie w piątek, 26 lipca odbędzie się ceremonia otwarcia zmagań. Z kolei już w środę rozpocznie się rywalizacja w rugby.
Standardem jest, że z niektórych krajów do olimpiady przystępuje jedynie garstka sportowców. Tak jest w przypadku Lesotho, które w stolicy Francji będzie miało tylko i wyłącznie trzech przedstawicieli.
W gronie tym znalazła się Michelle Tau. 27-latka to pierwsza od 20 lat olimpijska reprezentantka swojego kraju w taekwondo. Jednak do tej pory mogła pochwalić się jedynie osiągnięciami zdobytymi w innej branży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo że Tau poświęcała sporą uwagę karierze zawodowej sportsmenki, to postanowiła połączyć ją z modelingiem. Tym samym brała udział w konkursach piękności i w 2017 roku doszło do tego, że została wyróżniona, bowiem wybrano ją Miss Lesotho. I tak, właśnie taka osoba rywalizuje również w taekwondo, chociaż brzmi to abstrakcyjnie.
- Fakt, że zajmowałam się modelingiem, a potem taekwondo, był dla wielu osób dezorientujący. Nadal tak jest. Gdy dziewczyna trenuje taekwondo, wiele osób po prostu myśli: to nie jest sport dla dziewcząt, tylko dla chłopców. Czy chcesz być chłopcem? Co próbujesz zrobić? Mówią mi też: kiedy jesteś modelką, masz makijaż, masz ułożone włosy, nosisz szpilki, chodzisz, wyglądasz bardzo opanowanie. I oto widzą mnie także walczącą w taekwondo i mówią: walczysz, jesteś silna, jak to pogodzić? - opowiedziała 27-latka w rozmowie z Olympics.com.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.