Znany youtuber Jakub "Patec" Patecki w sierpniu tego roku postanowił wystartować w ENEA Ironman Gdynia. Było to dla niego najtrudniejsze wyzwanie w życiu, ale udało mu się je pokonać.
Również na dość niespodziewaną aktywność fizyczną zdecydował się jego kolega Karol "Friz" Wiśniewski. Ten był głową własnego projektu Ekipy, do której należał właśnie Patecki. Ten ostatecznie dobiegł końca, przez co nie oglądamy już wspólnie całej grupy.
Przeczytaj także: Stał się bohaterem kadry. Sprawdź, jakie ma wykształcenie
Wiśniewski to obecnie najbardziej subskrybowany indywidualny twórca na polskim Youtubie. Jednak w ostatnim czasie skupił się na przygotowaniach do maratonu, który zaplanowano na czwartek, 28 grudnia w Krakowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z uwagi na problemy zdrowotne do samego końca ważyły się losy jego występu. Ostatecznie jednak po konsultacji z trenerem podjął decyzję, że podejmie się wyzwania, którym było przebiegnięcie dystansu 42,2 kilometrów.
Youtuber na trasie robił wszystko, by się nie poddać i ukończyć maraton. Ostatecznie zdołał wytrzymać cały dystans i podołał wyzwaniu, do którego przystąpił. Potrzebował do tego 4 godzin i 27 minut.
"Ból trwa chwilę, chwała trwa wiecznie. Ale ludzie biegający maratony są dla mnie dziwni. Po co sobie to robić, ja też jestem po******, ale to wiemy nie od dziś" - napisał na platformie X (dawniej Twitter) po zakończeniu zmagań.
"Płakałem z 3 razy w trakcie, straszne doświadczenie. Pod koniec już ból jest tak duży że wszystko ci jedno co się stanie, uczucie na zasadzie albo przebiegnę albo mnie zabierze karetka. Ciekawy stan, fajna lekcja na całe życie, ciekawy trening psychy" - dodał w odpowiedzi na swój wpis.
Tym samym Wiśniewski może pochwalić się identycznym osiągnięciem co Donald Tusk. Obecny premier w wieku 65 lat postanowił zaliczyć pierwszy w życiu maraton i również poradził sobie z dystansem 42,2 kilometrów. Potrzebował na to jednak 5 godzin i 44 minut, co jest znacznie słabszym wynikiem od Youtubera. Tyle tylko, że ten ma obecnie skończone 27 lat.
W relacji na Instagramie u "Friza" można było zobaczyć, że ten po maratonie miał problemy z wchodzeniem po schodach we własnym domu. To mocno dało się we znaki też w kolejnym dniu, ale ten dochodzi już do siebie po takim wysiłku.
Przeczytaj również: Rzadko publicznie chwali się żoną. I nagle takie zdjęcia!