Trwający sezon reprezentacyjny dla reprezentacji Polski kobiet jest znakomity. Po raz pierwszy w historii nasze siatkarki wywalczyły medal Ligi Narodów. Po zwycięstwie ze Stanami Zjednoczonymi w meczu o trzecie miejsce Biało-Czerwone mogły świętować zdobycie brązowego krążka.
Oprócz LN Polki mogły zdobyć medal także na mistrzostwach Europy siatkarek. Do tego potrzeba było przejść przez trudną drabinkę, którą zafundował nam los po tym, jak nasza kadra zajęła drugie miejsce w grupie A. Jedyną porażkę poniosły z reprezentacją Serbii (1:3).
Zobacz również: Dziennikarka TVP pokazała, jak dba o formę. Robi się gorąco
W 1/8 finału reprezentacja Polski kobiet ograła bez straty seta Niemcy. Tym samym jasne stało się, że o półfinał powalczą z Turcją. To zespół, który w tym sezonie zdominował LN i sięgnął po złoty medal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie to zgromadziło przed telewizorami ogromną społeczność z naszego kraju. Po tym, jak szkoleniowcem Polek został Stefano Lavarini zespół należy do ścisłej czołówki na świecie. To sprawiło zdecydowany wzrost zainteresowania kobiecą kadrą siatkarską.
Przed telewizorami nie brakowało kibiców czy też znanych osób, które wspierały Biało-Czerwone. W tym gronie była siatkarka, która zakończyła już karierę, a mianowicie Anna Werblińska.
39-latka, która w barwach narodowych zdobyła brązowy medal ME w 2009 roku i srebro IE w 2015 wrzuciła zdjęcie z meczu Turcja - Polska na relacje na Instagramie. Dodała do niego także bojowy komentarz.
"Dawać laski" - napisała Werblińska, dodając do tego emotikony siatkarskich piłek i zaciśniętych pięści.
Ostatecznie jednak wsparcie nie przyniosło pożądanego efektu. Nasza reprezentacja musiała uznać wyższość faworyzowanej Turcji, która zwyciężyła 3:0. Tym samym Polki nie powalczą o medale na ME.
Oprócz siatkówki była kadrowiczka nie stroniła od modelingu. Ma za sobą rozbieraną sesję, która w 2010 roku ukazała się w magazynie "Playboy". Wcześniej nie pojawiła się w nim żadna sportsmenka.