W podwarszawskich Łazach doszło do kuriozalnej sytuacji. Parafia św. Marii Magdaleny pochowała ludzi na działce przeznaczonej pod drogę. Radni i proboszcz parafii w Magdalence o tym, jak rozwiązać problem debatują od kilku lat. Według duchownego "doszło do splotu nieszczęśliwych zdarzeń".
Pani Ania była jedną z ulubionych nauczycielek w Łazach, miała przed sobą całe życie. Placówka na Mazowszu pogrążyła się w żałobie.