Burza po wywiadzie Tomasza Kaczmarka dla TVN. "Agent Tomek" wyznał w nim, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zabrali agentów CBA związanych ze śledztwem przy aferze gruntowej do Wiednia, w ramach podziękowania. Adam Szejnfeld drwi, że PiS i tak nie uzna słów Kaczmarka za prawdziwe.