1 stycznia 2024 roku weszły w życie zmiany dotyczące wystawiania aktów zgonów. Teraz lekarz stwierdzający zgon pacjenta ma obowiązek zapytać rodzinę zmarłego o jego... wykształcenie. Nowe przepisy budzą duże kontrowersje. "Po co lekarzowi taka wiedza?" - padają pytania.
To, co przytrafiło się Jeanne Pouchain wydaje się być scenariuszem na absurdalny film. Kobieta została uznana za zmarłą i to bez przedstawienia aktu zgonu. 58-latka walczy z absurdalnym wyrokiem sądu. Wszystko przez byłego pracownika, który złożył fałszywe zeznania.
Pracownik budowlany spadł z wysokości ponad 3 metrów, po tym jak stracił równowagę na drabinie. Mężczyzna doznał ciężkich obrażeń i zmarł na miejscu. W akcie zgonu mężczyzny lekarz jako przyczynę śmierci wpisał koronawirusa.