Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał w sobotę, że Białoruś zamierza dyslokować swe wojska na poligony z punktów stałego rozmieszczenia. Żołnierze Aleksandra Łukaszenki rozmieszczeni są nieopodal obwodu wołyńskiego — podaje ukraińska stacja telewizyjna 24tv.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko stanie przed sądem? Organizacja Narodów Zjednoczonych wydała raport, w którym potępił białoruskie władze za działanie z "całkowitą bezkarnością" łamiąc prawa człowieka. ONZ pisze o torturach i maltretowaniu obywateli.
Paweł Łatuszka, były ambasador Białorusi w Polsce, przypomniał, co mówił Aleksander Łukaszenka jeszcze przed tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę. Z jego słów jasno wynika, że nie zdawał sobie sprawy z tego, jak twardy opór Ukraina postawi agresorom.
Białoruscy opozycjoniści ujawnili, że według planu Władimira Putina wojska tego kraju miały dołączyć do Rosjan i zaatakować Ukrainę od północy. Jednak żołnierze sprzeciwiają się temu i ponoć masowo rezygnują z wojska. Przeciwni wojnie mieli być nawet niektórzy generałowie.
Nie milkną echa wokół jednego z ostatnich wystąpień Aleksandra Łukaszenki. Białoruski dyktator niespodziewanie poruszył w nim wątek Polski. Stwierdził nawet, że wojna na Ukrainie jest "na rękę" rządzących w naszym kraju.
Alaksandr Łukaszenka udaje, że wojna nie dotyczy jego kraju. W czwartek, kiedy w Puszczy Białowieskiej trwają negocjacje pokojowe na linii Ukraina-Rosja, białoruski przywódca... wręcza nagrody.
Aleksandr Łukaszenka zapowiedział, że nie wyśle białoruskich wojsk na Ukrainę. To bardzo ważna, być może nawet przełomowa decyzja białoruskiego dyktatora. Jeśli w istocie białoruscy żołnierze nie ruszą na Ukrainę, to - jak mówi o2.pl były szef Służby Kontrwywiadu Woskowego, gen. Piotr Pytel - Łukaszenka może mieć świadomość wielkich zmian, jakie zachodzą w Europie.
W czasie gdy ze strony Białorusi na Ukrainę wkraczają rosyjskie wojska, przywódca tego państwa odwiedza... krajowe zawody w biathlonie. Na zdjęciach widać uśmiechniętego Łukaszenkę na nartach. Dyktator mimo że niedaleko rozgrywa się dramat, chętnie pozuje do zdjęć.
Można by pomyśleć, że w dobie kryzysu na Ukrainie tamtejsi politycy będą ostatnimi, którzy chcieliby rozmawiać z paktującym z Rosją Aleksandrem Łukaszenką. Tymczasem w poniedziałek nieuznawanego przez większość zachodniego świata białoruskiego przywódcę odwiedził Oleksandr Moroz, wieloletni przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy. W trakcie spotkania padło wiele kontrowersyjnych słów.
Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka uważa, że jego najmłodszy syn, 17-letni Mikołaj nie potrzebuje studiów wyższych, ponieważ jest "zbyt mądry". Dyktator przekonuje również, że potwierdzili to naukowcy z Państwowej Akademii Nauk Białorusi.
Aleksander Łukaszenko powiedział podczas wywiadu, że Władimir Putin obiecał mu awans do stopnia pułkownika armii rosyjskiej, ale jeszcze tego nie uczynił. - Skoro obiecywał, niech to zrobi! - stwierdził prezydent Białorusi.
Adwokat Tomasz Wiliński złożył w Międzynarodowym Trybunale Karnym w Hadze pozew przeciwko Aleksandrowi Łukaszence. Oskarżył przywódcę Białorusi o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości.
Sporym zainteresowaniem cieszy się w mediach społecznościowych nagranie wideo z Aleksandrem Łukaszenką w roli głównej. Dyktator mówi na nim o pandemii koronawirusa. Aż trudno uwierzyć, że w obliczu rosnącej liczby zakażeń zdecydował się na wygłoszenie tych słów publicznie.
"Łukaszenka to chytry lis" - powiedział Lech Wałęsa w wywiadzie dla BBC. Jego zdaniem w przyszłości na białoruskiego przywódcę nie czeka nic dobrego, ponieważ zostanie "przeklęty" przez własny naród. Wałęsa podkreśla, że Łukaszenka zniszczył wszystko na swojej drodze.
Alaksandr Łukaszenka od lat utrzymuje władzę na Białorusi, ale równocześnie sytuacja finansowa państwa pozostawia coraz więcej do życzenia. Rosnące zadłużenie i brak dostępu do zachodnich funduszy sprawiają, że reżim Łukaszenki uzależnia się od Rosji. Właśnie poprosił Kreml o 3,5 mld dolarów pomocy.
Rośnie napięcie za wschodnią granicą. Ukraińcy są zaniepokojeni możliwym atakiem ze strony Rosji, a wesprzeć ją w tym może Białoruś. Alaksandr Łukaszenka po raz kolejny grozi Ukraińcom, mówiąc o "rozwiązaniach". Dodał, że w ciągu najbliższego miesiąca "wiele się zmieni".
Aleksander Łukaszenka zwołał zebranie w Centrum Zarządzania Strategicznego Ministerstwa Obrony. Prezydent Białorusi omówił z wysokimi rangą wojskowymi kwestie ochrony bezpieczeństwa kraju przy wykorzystaniu armii. W trakcie dyskusji pojawił się również polski wątek.
"Nie uznamy wyników żadnych rozmów, w których nie uczestniczymy" - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla "Sieci" odnosząc się do rozmowy Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką. Zdaniem głowy państwa, reżim Łukaszenki "doprowadził do impasu" w stosunkach Białorusi z Unią Europejską.