To już kolejny raz, gdy w Rosji w tajemniczych okolicznościach umiera wysoko postawiony urzędnik. 73-letni Aleksander Nikołajew został zaatakowany w pobliżu swojego domku letniskowego. Były konsul generalny na Krymie i dyplomata zmarł w szpitalu po trzech tygodniach od zdarzenia.