W wyniku zamachu w Kabulu w 2021 roku zginęło 13 amerykańskich żołnierzy, a 18 zostało rannych. Tyler Vargas-Andrews przyznał w Kongresie USA, że wcześniej rozpoznał jednego z terrorystów, którzy dokonali samobójczego ataku. Nie dostał jednak pozwolenia na strzał. W zamachu zginęli nie tylko Amerykańscy żołnierze, ale także ponad osiemdziesięciu cywilów.
Na Twitterze pojawiło się wideo, na którym mężczyzna zaczepia amerykańskich żołnierzy i krzyczy do jednego z nich, żeby "trzymał się z dala od białych kobiet". Do zdarzenia miało dojść w polskim centrum handlowym. Wedle internautów, za rasistowskim atakiem stoi Jon Minadeo, dopuszczający się podobnych skandali w przeszłości.
Nietypowe zgłoszenie ubiegłej nocy otrzymali policjanci z Brzeska. Do Komendy Powiatowej Policji zgłosił się Amerykanin, który zgłosił zaginięcie swojego kolegi. Na komisariat zadzwoniła także żona zaginionego z prośbą o pomoc.
W amerykańskim wojsku miała miejsce seria samobójstw. Wszyscy żołnierze, którzy targnęli się na własne życie, stacjonowali na Alasce. Nagły wzrost liczby zgonów w nienaturalnych okolicznościach zwrócił amerykańskiego społeczeństwa na ten odległy stan.
Kielecka straż pożarna otrzymała nietypowe zgłoszenie w poniedziałkowy wieczór. Amerykańscy żołnierze ugrzęźli w błocie na wsi Wzdół Rządowy. Ochotnicza Straż Pożarna ruszyła na ratunek.
Dziennikarka i reporterka z CBS News w niedzielę mówiła na antenie o amerykańskich wojskach, które przybyły do Polski. W tle były półki wypełnione książkami. Wprawne oko korespondenta Marka Wałkuskiego dostrzegło na nich coś, co go zadziwiło. Postanowił podzielić się zdjęciem kadru na Twitterze. Co ciekawe, głos wkrótce zabrała sama Olivia Gazis.