W sobotę na cmentarzu w Powiewiórce na Wileńszczyźnie odbył się uroczysty pochówek szczątków Napoleona Ciukszy, znanego jako "Waligóra". Żołnierz Armii Krajowej pochowany został z honorami państwowymi i wojskowymi poprzedziła msza święta w kościele pw. św. Kazimierza w Powiewiórce.
Na zorganizowanie wyjątkowej niespodzianki dla 106-letniego kapitana Tadeusza Lutaka zgodę musiał wydać sam Minister Obrony Narodowej. Dzień pełen niespodzianek 106-letniemu wojskowemu zorganizował dowódca 1. Batalionu Czołgów w Żurawicy. Atrakcją był zarówno przelot śmigłowcem, jak i oglądanie czołgu Abrams M1A1.
W Olkuszu znaleziono unikatowe dokumenty – podaje portal olkusz.naszemiasto.pl. Krzysztof Ostrowski natrafił w swoim domu na depozyt Armii Krajowej. "Unikatowe archiwalia" odnalazł – jak czytamy – podczas remontowania domu.
Władze Białorusi rozpoczęły demontaż polskiego cmentarza żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach pod Grodnem - informują mieszkający tam Polacy. Nekropolia ma być blokowana przez milicję. - Reżim zapłaci za te akty barbarzyństwa - komentuje rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Łukasz Jasina.
Na terenie Białorusi ubywa grobów żołnierzy Armii Krajowej. W mediach społecznościowych pojawiły się kolejne zdjęcia, zrównanych z ziemią pomników polskich bohaterów. Przykry widok chwyta za serce.
Z Mostu Śląsko-Dąbrowskiego w Warszawie zniknęła tablica upamiętniająca żołnierzy AK. Ratusz zgłosił sprawę na policję, po czym znalazła się w Muzeum Wojska Polskiego. Jak powiedział sprawca portalowi tvn24.pl, zrobił to dlatego, że tablica wyglądała "niegodnie" i znalazł ludzi, którzy zajmą się jej renowacją.
W wieku 94 lat zmarł Janusz Kamocki ps. "Mamut". Był żołnierzem Armii Krajowej, a w czasach PRL działaczem opozycyjnym. Wiadomo już, kiedy odbędą się uroczystości pogrzebowe.
Reżim Aleksandra Łukaszenki po raz kolejny uderza w Polaków. Tym razem na celowniku znaleźli się byli żołnierze Armii Krajowej, których białoruskie władze nazwały "zbrodniarzami nazistowskimi".
Znany śpiewak Bernard Ładysz odszedł w wieku 98 lat.
Równie fenomenalną akcją nie mógł się poszczycić ani brytyjski, ani amerykański wywiad. W czwartą rocznicę wybuchu wojny na hitlerowców padł blady strach. Polała się też krew – ale tylko niemiecka.
Każdego dnia ryzykowały życiem, przenosząc meldunki, broń i trefne paczki. Wykonywały najniebezpieczniejszą pracę w polskiej konspiracji. A dzisiaj niemal nikt o nich nie pamięta.