ataki rakietowe

Administracja Joe Bidena dała Ukrainie zielone światło na ataki w głąb Rosji przy użyciu amerykańskich pocisków ATACMS. Ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Marek Menkiszak nie ma wątpliwości, że taki ruch może dać Ukraińcom silniejszą pozycję w trakcie potencjalnych negocjacji pokojowych.

Wojna w Ukrainie trwa już od ponad dwóch lat. W tym czasie wielu Ukraińców zdołało, o ile to możliwe, przywyknąć do codziennych alarmów lotniczych, bombardowań czy odgłosów wystrzałów w oddali. Szczególnie mocno widać to w Charkowie, który od samego początku inwazji jest głównym celem ataków.

W okupowanym obwodzie donieckim w ataku rakietowym, jaki przeprowadziły ukraińskie siły zbrojne, zginęła znana rosyjska choreografka i aktorka teatralna Polina Mienszych. Kobieta dawała występ w lokalnym domu kultury wsi Starobeszewe dla wojskowych z okazji rosyjskiego Dnia Artylerzysty. Życie straciło również 25 żołnierzy.

Jeden z najpopularniejszych streamerów w internecie był przez fanów krytykowany za to, że ich zdaniem żeruje na konflikcie izraelsko-palestyńskim. Jego odpowiedź pokazuje jednak, że niezbyt się tym przejmuje.

Mieszkańcy okupowanego Ługańska usłyszeli w czwartek rano dźwięki eksplozji, po czym zobaczyli kłęby dymu nad miastem. Pożar wybuchł w przemysłowych częściach miasta, gdzie znajdują się bazy rosyjskich żołnierzy. Media piszą o atakach pociskami typu Storm Shadow.

W ciągu ostatniego tygodnia doszło do eskalacji bitew powietrznych nad granicą rosyjsko-ukraińską, co powoduje "wyjątkowe zaniepokojenie" Moskwy - pisze brytyjski wywiad. Również w Rosji są zszokowani, że ich rakiety balistyczne Kindżał mogą zostać zestrzelone.