Rosyjski przywódca Władimir Putin miał przyjechać na obchody wyzwolenia Stalingradu z "nuklearną teczką" - podaje dziennik "Daily Mirror". Co więcej, na terenie nekropolii, gdzie pojawił się rosyjski dyktator, rozmieszczono snajperów, a gubernator miał przejść kwarantannę przed spotkaniem z Putinem.
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych rozpoczął dochodzenie w sprawie bezpieczeństwa tzw. atomowej walizki. Do incydentu z jej udziałem doszło 6 stycznia, kiedy zwolennicy Donalda Trumpa wdarli się do gmachu Kapitolu. Nieuprawnione osoby znalazły się wtedy niebezpiecznie blisko aparatury służącej do autoryzowania ataku nuklearnego.
Donald Trump nie weźmie udziału w zaprzysiężeniu Joe Bidena. W związku z tym nie będzie uczestniczył w jednym z kluczowych momentów przy przekazywaniu władzy. Chodzi o tzw. atomową walizkę.