Do zdarzenia doszło w Anglii. Sześciolatka zmarła po rutynowej biopsji szpiku kostnego, gdy igła przypadkowo uszkodziła tętnicę – informuje "Daily Mail". Mimo że zabieg miał być standardową procedurą diagnostyczną, doszło do poważnych powikłań, które okazały się śmiertelne.
Wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tzw. błędu medycznego, który mógł doprowadzić do śmierci niepełnoletniej dziewczyny. 26 września brała ona udział w procesie działań profilaktycznych przeciw zachorowaniu na WZW B w jednej z przychodni lekarskich na terenie miasta. Są już wyniki sekcji zwłok.
Lekarz Andrij K. zaniechał reanimacji 86-letniego pacjenta w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim, a następnie odłączył go od aparatury podtrzymujacej życie. Medyk trafił do aresztu pod zarzutem zabójstwa. Jednak Prokurator Krajowy zmienił decyzję śledczych, uznając, że areszt był niezasadny. Młody lekarz wyszedł na wolność.
Szczeciński szpital będzie musiał zapłacić za błąd lekarski, w wyniku którego jedna z pacjentek zmarła na czerniaka. Sąd wydał wyrok 6 lat od jej śmierci.