Wypowiedź Bartosza Węglarczyka rozpoczęła gigantyczną dyskusję w mediach. Dosadną opinię postanowił wyrazić Rafał Ziemkiewicz, błyskawicznie i w dość nietypowy sposób postanowił odpowiedzieć mu Janusz Piechociński.
Bartosz Węglarczyk myślał, że został zaatakowany na Twitterze przez osobę z biura PiS z Rzeszowa. Jak się okazało, padł jednak ofiarą "trollingu internetowego".