Białoruś oficjalnie nie bierze udziału w inwazji na Ukrainę. Nie jest jednak tajemnicą, że reżim Łukaszenki wspiera Putina. Władze w Kijowie przygotowują się na każdą ewentualność. Drogi na północnym-zachodzie kraju poprzecinane zostały barykadami i punktami kontrolnymi. Z gniazd zbudowanych na przydrożnych drzewach rozwój sytuacji obserwują także ukraińscy snajperzy.