Wybuchy, huk z dział i helikoptery nad głowami nikomu tutaj nie przeszkadzają. Przeciwnie - odkąd żołnierze NATO przyjechali do Orzysza, ludzie są zachwyceni. - Kiedy w innych miejscowościach na Mazurach sezon się kończy, my nie zamykamy lokali czy miejsc noclegowych - mówi o2.pl burmistrz Zbigniew Włodkowski.