10-20 zł za WC nad Bałtykiem to nie jest rzadkość. "Niektórzy traktowali nasz bar jak szalet" - skarżą się właściciele. Co na to wszystko prawo? Okazuje się, że pobieranie takiej opłaty nie jest w żaden sposób zabronione.
Z powodu pandemii koronawirusa, wielu Polaków woli spędzać tegoroczne wakacje nad Bałtykiem. Niektórzy turyści narzekają na wyjątkowo wysokie ceny w nadmorskich kurortach. Nasi czytelnicy udowadniają jednak, że nad polskim morzem można dobrze zjeść i nie przepłacać.
Codziennie czytelnicy nadsyłają nam paragony z astronomicznymi cenami z nadmorskich kurortów. 50, a nawet i 80 zł za kawałek ryby już nikogo nie dziwi, bo właściciele smażalni co rusz podnoszą ceny. Jak się jednak okazuje, to niejedyna atrakcja, która podrożała.
W tym roku słyszy się wiele narzekań na drożyznę panującą nad polskim morzem. Ceny mają być nieprzyzwoicie wysokie, choć inni oponują, twierdząc, że to wyjątki od reguły, a nad wakacje nad Bałtykiem da się spędzić, nie przepłacając.
W ostatnim czasie otrzymaliśmy od czytelników wiele zażaleń na wyjątkowo wysokie ceny w restauracjach nad Bałtykiem. Na naszą redakcyjną skrzynkę wpłynęły również zdjęcia paragonów od turystów z Włoch i Chorwacji. Wynika z nich, że w restauracjach zagranicą można zjeść taniej niż nad Bałtykiem.
Coraz więcej turystów bije na alarm po przyjeździe na wymarzone wakacje nad polskim morzem. Powodem mają być szalejące wzrosty cen, które są zaporą dla wielu łaknących odrobiny słońca i wypoczynku. Jak twierdzą wczasowicze – nie tylko restauratorzy wyciskają ich portfele do suchej nitki.
Rodzina z Poznania wróciła z wakacji w Sarbinowie z koronawirusem. Testy przeprowadzono po tym, jak jedna z czterech osób zaczęła mieć typowe objawy tuż po powrocie do domu. To jednak niejedyne takie przypadki nad Bałtykiem.
Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed sinicami w Bałtyku. Aż cztery kąpieliska nad Zatoką Gdańską są zamknięte. Wchodzenie do wody w tamtych rejonach jest wysoce niebezpieczne.
Trudno będzie przyoszczędzić podczas tegorocznego wypoczynku nad Bałtykiem. Ceny mocno poszły w górę. I to nie tylko w smażalniach, ale również w budkach z kebabem.
Z nadmorskich kurortów płyną doniesienia o szalejących cenach, które sięgają nawet 250 zł za obiad. Okazuje się jednak, że są nad Bałtykiem miejsca, w których można zjeść, nie przepłacając.
Odnotowano kolejne przypadki zakażenia koronawirusem. Rodzina z Poznania zachorowała po urlopie nad morzem. Ustalono już, od kogo mogli się zarazić.
Powoli rozpoczyna się sezon wakacyjny. W tym roku z powodu pandemii i utrudnionych wyjazdów zagranicznych, Polacy tym bardziej skłonią się ku wyjazdom nad nasz rodzimy Bałtyk. Ceny mogą jednak zrobić wrażenie. I nie mówimy tu o pozytywnym zaskoczeniu.
Dostajemy coraz więcej listów od czytelników donoszących, że w tym roku nad Bałtykiem panuje wprost nieprzyzwoita drożyzna. Okazuje się jednak, że nie wszyscy zgadzają się z tą opinią.
Dramatyczna akcja służb na Bałtyku. Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa w sobotę 23 maja, około 13:00, otrzymała zgłoszenie o tonącym jachcie.
Polska eskortowała dwa rosyjskie bombowce Tu-160 nad Bałtykiem. Polskie służby wysłały do eskorty samolot F-16.<br /> <br />
Z Bałtyku wyłowiono list w butelce. Został on napisany i wrzucony do Bałtyku 8 lipca 1929 roku. Po 90 latach list, którego autorem jest pochodzący z Wałbrzycha Erich Sanitter, znalazł rybak. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Podczas zorganizowanych latem na Morzu Bałtyckim manewrów NATO niemiecka marynarka wojenna dokonała detonacji min pochodzących z okresu II wojny światowej. Obrońcy praw zwierząt donoszą, że w czasie kontrolowanej eksplozji Niemcy zabili 18 morświnów. Działania na Bałtyku miały naruszyć obowiązujące prawo.
Na Bałtyku trwa sztorm, ale wciąż nie skończył się ekstremalny wyścig polskich żeglarzy. Impreza "Bitwa o Gotland" zamieniła się w dramatyczną walkę o przetrwanie uczestników. Już tylko trójka śmiałków z 19 żeglarzy, którzy wystartowali, kontynuuje rejs.