Strajk rolników przybiera na sile. Na piątek 12 kwietnia zapowiadane są kolejne utrudnienia w aglomeracji łódzkiej. Urzędnicy apelują do kierowców i pasażerów, o uwzględnienie utrudnień podczas planowania podróży i zachowanie spokoju oraz szczególnej ostrożności.
Strajk rolników zdominował wydarzenia w Polsce. Dziś na terenie kraju zablokowane są drogi i ulice w blisko sześciuset punktach. Jednym z nich jest przejście graniczne w Grzechotkach. Jak podkreślają protestujący, miejsce tej blokady nie jest przypadkowe.
To była zaskakująca, ale – na szczęście – krótka nieobecność. Po kilkudziesięciu minutach przywrócono konto Julii Nawalnej, wdowy po opozycjoniście Aleksieju Nawalnym, na platformie X (dawniej Twitter). Nie jest do końca jasne, z jakiego powodu konto zostało zawieszone przez operatora.
W mediach społecznościowych pojawiają się filmiki, na którym widzimy ukraiński sprzęt, który nie może przedostać się przez polską granicę i dotrzeć na front. Jeden z ukraińskich przewoźników opublikował zdjęcie, przedstawiające zablokowaną ciężarówkę ze sprzętem wojskowym. Zostawił także ostry komentarz pod postem.
Widok blokady na kołach działa na nerwy każdemu kierowcy. Samochód jest unieruchomiony, a my musimy czekać na przyjazd straży miejskiej, która blokadę zdejmie a przy okazji - wręczy nam mandat. Jednak mieszkaniec Olsztyna nie zamierzał czekać. Zdjął blokadę w kilka sekund, czym pochwalił się w sieci.
O ogromnym pechu może mówić kierowca z Elbląga. Mężczyzna ruszył autem, które wcześniej zaparkował w niedozwolonym miejscu. Niestety nie zauważył, że podczas jego nieobecności straż miejska założyła mu na koło blokadę.
Ponad 500 samochodów czeka w kolejce do punktu kontrolnego w Wasylówce. Na drodze prowadzącej do Zaporoża panuje chaos. Jak podają "Novosti Zaporoża", ludzie stoją w tym samym miejscu już od kilku dni. Wśród nich jest wiele kobiet i dzieci.
Rolnicy z organizacji Agro Unia zapowiedzieli na poniedziałkowe przedpołudnie blokady dróg krajowych w wielu regionach. Protestujący swoją akcję nazywają "powstaniem chłopskim” oraz "chłopskimi manewrami" i chcą pomocy rządu dla polskich rolników.