Śmierć brazylijskiej dziewczyny to kolejny raz, kiedy młoda osoba ginie przez nierozważne korzystanie z telefonu komórkowego.
Mieszkańcy faweli w Rio de Janeiro nazywają go swoim Robin Hoodem. Nawet policja przyznała, że choć handlarz narkotyków ma wiele na sumieniu, to wykazał się "sercem" wobec najuboższych.
Miasto było sparaliżowane przez kilka godzin. Ulewa była tak potężna, że nie można było wyjść z domu. Mieszkańcy Rio de Janeiro mówią o największym od lat kataklizmie.
Franciszek postanowił wysłać list z gratulacjami dla homoseksualnej pary z Brazylii. Papież pogratulował im decyzji o chrzcie trojga adoptowanych dzieci i życzył dużo szczęścia.