Bryan Cranston i Aaron Paul stworzyli kultowe postacie w "Breaking Bad", który mimo upływu lat, uznawany jest za jeden z lepszych seriali dramatycznych w historii. Aktorów poza planem połączyła specjalna więź, która doprowadziła do założenia wspólnego biznesu.
Amerykanie osłupieli. Śledczy donoszą, że trener koszykówki w licealnej drużynie został zabity podczas strzelaniny z meksykańskim kartelem. Sam ją rozpętał.
Fani "Breaking Bad" nie mają wątpliwości – człowiek, którego poszukuje amerykańska policja, wygląda jak Walter White. Tak nazywał się główny bohater serialu "Breaking Bad", w którego rolę wcielił się Bryan Cranston. Na tym jednak nie koniec analogii ze słynnym serialem.
Pracownik japońskiego uniwersytetu w Matsuyamie miał przeprowadzić ze studentami ćwiczenia z produkcji MDMA. 61-letni profesor farmakologii jest podejrzany o to, że w 2013 roku uczył wychowanków wytwarzania narkotyków.
Powrót "Breaking Bad" staje się faktem. Za sequel serialu, który stał się światowym przebojem, biotą się wespół stacja AMC i platforma Netflix. Nad filmowym "Breaking Bad" czuwał będzie jego genialny twórca Vince Gilligan. Głównym bohaterem sequelu będzie Jesse Pinkman.
Mężczyzna rozkoszował się podwójną rolą policjanta i kryminalisty. Założył dwie plantacje, gdzie uprawiał marihuanę.