Ta tragedia wydarzyła się w maju 2023 w Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie). Bezdomny 48-letni Marcin Sz. zginął na torowisku tramwajowym, gdy usiłował wejść do składu. Motornicza kierująca feralnym pojazdem, stanie teraz przed sądem. Grozi jej kilka lat więzienia. Szczegóły jeżą włos na głowie.
Policjanci przeprowadzili interwencję dotyczącą pary, która będąc pod wpływem środków odurzających, opiekowała się małoletnim dzieckiem. Decyzją sądu dziecko trafiło do rodziny zastępczej.
Życie codzienne pana Marcina, rezydującego na osiedlu Szwederowo w Bydgoszczy, znacznie odbiega od przeciętności. Powodem jest jego sąsiadka, której zaniedbane mieszkanie często jest miejscem hucznych zabaw, a jego korytarze swobodnie przemierzają gryzonie.
Codzienność pana Marcina - mieszkańca bydgoskiego Szwederowa - jest daleka od normalności. Wszystko ze względu na sąsiadkę, która w swoim zaniedbanym mieszkaniu regularnie urządza libacje, a po klatce schodowej biegają szczury.
Jedna ze szkół średnia w Bydgoszczy zrezygnowała z wolnego dla uczniów nieuczęszczających na religię w czasie rekolekcji i w czasie gdy młodzi katolicy pójdą do kościoła, zorganizowała normalne lekcje. Efekt tej decyzji zaskoczył nie tylko dyrekcję szkoły.
19-letni bydgoszczanin postanowił złożyć nietypową propozycję różnym markom samochodów. Zaproponował, że wytatuuje sobie logo marki samochodowe, w zamian zażądał auto za darmo. Czy jakaś firma jest zainteresowana takim układem?
Pani Beata towarzyszyła córce podczas pobytu w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. dr. A. Jurasza w Bydgoszczy. Kobieta zwróciła uwagę na fotele z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które miały służyć rodzinom pacjentów, ale według niej były używane przez... personel medyczny. Jak to możliwe, że dary WOŚP są wykorzystywane w sposób niezgodny z przeznaczeniem? Mamy komentarz szpitala i Jerzego Owsiaka.
Kawałki wygiętej połączonej blachy układające się w kształt długiej, pokręconej rynny to zwycięski pomysł na zjeżdżalnię dla dzieci w bydgoskim budżecie obywatelskim. Teraz niektórzy mieszkańcy mówią o źle wydanych pieniądzach i krytykują pomysł. Jego autor odpowiada: "Jeżeli są osoby przewrażliwione, to niech na ten plac zabaw dzieci nie wysyłają".
Skandal w miejscowości Kotomierz pod Bydgoszczą. Nieznani sprawcy wysypali na tory kolejowe 160 ton kukurydzy z ośmiu wagonów. Natychmiast pojawiły się podejrzenia, że mogła być to rosyjska prowokacja, mająca na celu podzielenie Polski i Ukrainy. Mamy komentarz lokalnych władz i policji w tej sprawie.
Parafia Rzymskokatolicka Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy od jakiegoś czasu miała problem. Z grobów bliskich ich wiernych znikały... główki świeżych kwiatów. Mieszkańcy nie wiedzieli, co mają myśleć o "pąkowym" złodzieju. Jednak pewnego dnia sprawa się rozwiązała.
Zakończono śledztwo bydgoskiej prokuratury ws. 20-letniego żołnierza podejrzanego o wykorzystanie seksualne 13-letniej dziewczynki. Młodemu mężczyźnie grozi więzienie. Gdy sprawa wyszła na jaw 20-latek odszedł do cywila.
"Za chwilę będziemy jeść robaki, bo już powstają fabryki robali. Ktoś na tym pieniądze konkretne chce zrobić w Unii Europejskiej. Ktoś wziął pieniądze za to, żeby wykończyć rolnictwo" - przekonywał jeden z przedstawicieli rolników, którzy zebrali się we wtorek pod Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Padło wiele oskarżeń i słowa, które zaskakują. Na przykład ws. unijnych dopłat.
W marcu w bydgoskim sądzie rozpocznie się proces Magdaleny U., właścicielki domu, w którym doszło do tragicznego pożaru. Mowa o zdarzeniach z sierpnia 2022 r., kiedy to ogień pojawił się w budynku noclegowym przy ul. Jar Czynu Społecznego w Bydgoszczy. Bilans zdarzenia był tragiczny: w płomieniach zginęły trzy osoby, w tym roczne dziecko. Kilkanaście dni później zmarła kolejna poszkodowana osoba.
Trzy lata na prawomocny wyrok czekali Daniel B. i Katarzyna F. Matce 3-letniego Jakuba i jej partnerowi zarzucano doprowadzenie do śmierci chłopca. Po podaniu mu leku nasennego trzylatek miał wpaść w zapaść, z której już się nie obudził.
Funkcjonariusze z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób w komendzie wojewódzkiej policji doprowadzili do więzienia dwóch ściganych listami gończymi przestępców z powiatu chełmińskiego i z Bydgoszczy. Jednak inne zatrzymania są jeszcze bardziej spektakularne.
Ojciec Jakuba, który utonął w Brdzie w Bydgoszczy, domaga się zmian. Jego syn 26-letni Jakub został brutalnie zaatakowany i pobity na Wyspie Młyńskiej. W pewnym momencie wskoczył do Brdy, aby się ratować przed oprawcami. Niestety nie udało się go uratować.
Przed bydgoskim KFC doszło do dramatycznych scen. Dwóch mężczyzn zaczęło się kłócić. Wyszli przed lokal i wtedy 43-letni mężczyzna ugodził nożem 38-latka. Jego życia nie udało się uratować. Przyczyną zbrodni był najprawdopodobniej zawód miłosny.
"Gazeta Pomorska" opisuje zaskakującą historię Wiktora z Bydgoszczy. Okazuje się, że tegoroczny maturzysta otrzymał... spóźniony prezent. Chodzi o blisko 3600 zł.