Chłodniejsze kaloryfery i woda w kranach – to skutki potężnej awarii ciepłowniczej, do której doszło we wtorek w Bydgoszczy. Problem dotyczy również urzędów, budynków użytkowych czy szkół. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie miasta, zajęcia w bydgoskich szkołach mogą zostać nawet zawieszone.
W połowie czerwca 2023 roku portal Onet.pl opisał wyniki audytu informatycznego, który w bydgoskiej spółce Nitro-Chem zlecił jej ówczesny prezes Andrzej Łysakowski. Raport ujawnił, że kluczowi pracownicy, w tym prezes mogli być nielegalnie inwigilowani. Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe potwierdza, że trafiło tam zawiadomienie w tej sprawie.
26-letni Jakub miał całe życie przed sobą. Niestety, został brutalnie zaatakowany i pobity na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy. W pewnym momencie wskoczył do Brdy, aby się ratować przed oprawcami. Jeden z funkcjonariuszy zobaczył potem mężczyznę, którego znosił nurt rzeki. Rzucił mu się na pomoc, jednak nie udało się go uratować. W środę odbyła się kolejna rozprawa.
– Począwszy od dnia dzisiejszego temperatura w budynkach zostanie zmniejszona o 2-3 stopnie oraz nastąpi wyłączenie ogrzewania ciepłej wody użytkowej – przeczytała mama jednego z uczniów bydgoskiej szkoły podstawowej w nadesłanym 7 lutego komunikacie. W mieście doszło do poważnej awarii w elektrociepłowni, a jej skutki mogą odczuć niemal wszyscy bydgoszczanie. Jak długo potrwają utrudnienia?
Mieszkańcy podbydgoskich Białych Błot usłyszeli w nocy z soboty na niedzielę głośny huk i postawili na nogi wojsko i policję. Służby przystąpiły do akcji, przeczesując tereny sąsiadujące z bazą NATO i fabryką uzbrojenia. Domysłów jest wiele, ale żadna teoria się nie sprawdziła — niczego nie znaleziono. Nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Skandal pod Bydgoszczą. Uczniowie jednej ze szkół mieli sobie przesyłać filmik, na którym nauczyciel wychowania fizycznego dotyka swoich miejsc intymnych. Sprawa wyszła na jaw. Nagraniem zajmuje się policja i kuratorium oświaty.
Rewolucyjne zmiany w Telewizji Polskiej nieustannie trwają od kilku tygodni. TVP Bydgoszcz ma nowego dyrektora Tomasza Pietraszka, który planuje w stacji spore zmiany. Z anteny zniknie aż dziewięciu dziennikarzy.
Niemal cały 2023 rok trwała odnowa elewacji Zakładu Karnego przy Rynku w bydgoskim Fordonie. Prezentuje się majestatycznie, niczym zabytkowa kamienica. O takim "zakwaterowaniu" osadzeni najpierw w areszcie śledczym Warszawa-Grochów, a następnie więzieniach w Radomiu i Przytułach Starych Kamiński i Wąsik mogli tylko pomarzyć.
17-letnia Victoriya wyszła z domu 30 stycznia i od tamtej pory nie wróciła. Policjanci z Bydgoszczy prowadzą intensywne poszukiwania i apelują o pomoc w zlokalizowaniu nastolatki. "Jest realne zagrożenie dla życia i zdrowia" - podkreślają w komunikacie.
Myślał, że jest sprytny i nie zostanie złapany. Jednak nic bardziej mylnego. Skrupulatnie śledztwo mundurowych pozwoliło zatrzymać 35-latka, który dokonywał włamań do maszyn rolniczych. Straty, które spowodował nielegalną działalnością na wsiach, sięgają kwoty miliona złotych.
Niepowtarzalna szansa dla wszystkich, którym marzy się wojskowy look. Profesjonalne kombinezony dla pilotów, wełniane swetry oficerskie czy stylowe menażki wyprzedaje bydgoska Agencja Mienia Wojskowego. To, jak sprzedawcy potrafią zareklamować swoje produkty rozśmiesza do łez.
PiS pod rękę z bydgoskimi nacjonalistami demonstrował w sobotę, 20 stycznia pod siedzibą Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Pikietujący domagali się uwolnienia skazanych prawomocnym wyrokiem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Daniel Kaszubowski z Lewicy "Razem" wprost skomentował to na łamach "Gazety Wyborczej".
W Bydgoszczy odbyła się w sobotę manifestacja w obronie demokracji w Polsce. Jej organizatorzy, czyli lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości, domagali się uwolnienia Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika. Nie zabrakło patriotycznych elementów, ale też ataków na rząd, premiera i ministrów - informuje "Gazeta Pomorska". Padło też pytanie pod adresem dziennikarza.
Tej tragedii nie dało się przewidzieć. W pożarze budynku zginęła matka dwójki dzieci, a jej mąż wciąż walczy o życie. Nastoletni synowie bez większych obrażeń zostali wyprowadzeni z domu przez strażaków. Teraz sąsiedzi i mieszkańcy gminy organizują wsparcie i proszą o pomoc.
Jeden z czytelników zaalarmował redakcję "Gazety Pomorskiej" ws. zeszłorocznej "Szlachetnej Paczki", która dotarła do jednej z rodzin w Bydgoszczy. Jak się okazało, podarki trafiły do dość zamożnego domu, którego mieszkańcy nie kryją, że stać ich na więcej, niż osoby ubogie. Czy zatem powinni dostać "Szlachetną Paczkę"?
"Szok i niedowierzanie" - mówią Iza i Jacek, którzy wraz z trzynastoletnim synem Igorem przywitali w drzwiach ordynariusza diecezji bydgoskiej - biskupa Krzysztofa Włodarczyka. Domy na terenie parafii Dąbrówka Nowa były pierwszym etapem jego odwiedzin duszpasterskich w ramach tzw. "kolędy".
Biskup bydgoski - Krzysztof Włodarczyk napisał list pasterski do duchownych i świeckich z okazji wprowadzenia diakonatu stałego w diecezji bydgoskiej. Oznacza to, że już niedługo chrztu będą mogli udzielać mężczyźni żonaci, a także posiadający dzieci.
W odpowiedzi na kryzys powołań w Kościele biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk wydał dekret wprowadzający diakonat stały w diecezji bydgoskiej. Diakonem stałym może zostać m.in. mężczyzna żonaty, a także posiadający dzieci. Szczegóły dekretu zawarto w liście pasterskim, który zostanie odczytany 26 grudnia we wszystkich kościołach i kaplicach diecezji bydgoskiej.