Po wyjątkowo ciepłym i długim lecie moglibyśmy spodziewać się sporych plonów, których ceny utrzymają się przynajmniej do początku jesieni. Tymczasem ceny warzy na ryneczkach wariują, co zaskoczyło sprzedawców i kupujących. Ogórki gruntowe dochodzą nawet do 9 złotych za kilogram.
Spieszcie się robić rosół, bo tanio już było. Już teraz za kilogram pietruszki należy zapłacić kilkanaście złotych. Mimo że ceny w sklepach przebijają sufit, eksperci wskazują, że może być gorzej. - Pietruszka w skupach może kosztować nawet 15 złotych. Za kilogram w sklepie zapłacimy pewnie koło 30 zł - mówi nam Eryk Wojciechowski, plantator z woj. małopolskiego.
Jak podają analitycy ukraińskiego instytutu EastFruit, bardzo szybko tanieją ogórki szklarniowe w Ukrainie. Na koniec ubiegłego tygodnia warzywa te kosztowały 20-60 hrywien za kg, czyli po 0,51-1,52 dol. W porównaniu do poprzedniego tygodnia jest to spadek aż o 28 procent - informują eksperci gospodarczy. Sytuacja ta ma przełożenie na ceny ogórków w Polsce.
Na rynku hurtowym w Broniszach z powodu coraz większej podaży pomidorów krajowych znacząco spada ich cena. Ekspert uważa, że mamy do czynienia z sytuacją "załamania na rynku pomidorów" dla producentów, którzy nie zarabiają tak, jak do tej pory. Pomidory kosztują obecnie nawet 4 złote za kilogram.
Warzywa zaliczyły gwałtowny spadek cen. Jednak w najbliższym czasie nie mamy co spodziewać się kolejnych obniżek. Jak wynika z raportu Business Insidera, zakupy tanieją, ale już nie w tak znacznym stopniu. Potaniały brokuły, ale po drugiej stronie barykady znalazł się kurczak, który znacznie podrożał.
Świeże, polskie i smaczne - takie najczęściej są uprawy pochodzące od naszych rolników. Ich ceny kształtują się różnie, w zależności od części Polski, w której są sprzedawane. Ile trzeba zapłacić za ziemniaki, cebulę czy młodą marchew?
W Europie ceny warzyw i owoców nigdy wcześniej nie były tak drogie. Wpływ na ich ceny ma m.in. drogi prąd, warunki pogodowe, ale i wojna w Ukrainie. Hurtownicy jednak są zdania, że za sprawą tzw. nowalijek "wegekryzys" już niedługo się zakończy i ceny zaczną spadać.
Pomidor, kalafior czy papryka biją kolejne cenowe rekordy. Jak się okazuje, nie tylko w Polsce. Jest kraj, gdzie warzywa importuje się od nas, bo bardziej się to opłaca. Państwem tym są Czechy.
Wystarczył rok, by w ciągu roku warzywa podrożały o 18,2 proc. - wynika z analizy koszyka zakupowego. Najbardziej podrożała kapusta czerwona, ziemniaki irga oraz buraki ćwikłowe.
Na profilu AGROunii opublikowano post dotyczący cen warzyw w jednym z warszawskich warzywniaków. "Pietruszka 16 zł/kg, ziemniaki 9 zł/kg (u rolnika niemyte 40 gr/kg), cebula 10 razy droższa niż u rolnika"- czytamy.
Na rolniczej giełdzie w Broniszach nie ma polskich ogórków, cukinii a nawet czosnku i cebuli. Świetnie sprzedawały się też belgijskie ziemniaki. Polscy producenci żywności zarzucają sieciom handlowym preferowanie zachodnich dostawców.