W rosyjskim Chabarowsku gigantyczne bryły lodu wyszły z rzeki Amur na ląd, wprost na bulwary w centrum miasta. Pod naporem ogromnego dryfu nie wytrzymało ogrodzenie. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Mieszkańcy dalekowschodniego Chabarowska twardo stoją za aresztowanym i wywiezionym do Moskwy gubernatorem regionu Siergiejem Furgałem. Wyszli na ulicę domagając się jego przywrócenia. W niedzielę odbędą się w Rosji wybory samorządowe.