Rozkładanie parawanów to nie wszystko. Turyści "rezerwują" miejsca na plażach, zostawiając na nich również ręczniki, koce czy parasole. Właśnie taki widok zastała na jednej z chorwackich plaż turystka z Polski. – Przykre to. Może ktoś mi wytłumaczy, dlaczego to się dzieje – pisze kobieta w mediach społecznościowych.
Europa boryka się z ekstremalnymi upałami i pożarami. W Hiszpanii termometry wskazują 44 stopni Celsjusza, w Grecji znów płoną lasy, a we Włoszech ogłoszono najwyższy alert pogodowy. Chorwacja z kolei zmaga się z pożarami w regionie Dalmacji, które wymusiły ewakuację turystów.
Tragedia na basenie w miejscowości Velika. Na terenie aquaparku Shhhuma utonął 12-letnie chłopiec. Według informacji lokalnych mediów w momencie zdarzenia nie było ratownika. Osobom reanimującym dziecko pomagali ochroniarze, ale 12-latka nie udało się uratować.
W czwartek na plaży miejskiej na wyspie Vir w Chorwacji, utworzył się powietrzny wir, który przeraził plażowiczów. – Ludzie zaczęli uciekać, bo podnosiło ich rzeczy – relacjonuje w rozmowie z lokalnym portalem jeden ze świadków, który zdążył nagrać zdarzenie. To już druga taka sytuacja w tym tygodniu.
Wielu turystów odwiedzających chorwackie plaże stosuje praktykę rezerwacji miejsc poprzez zostawianie ręczników, leżaków czy mat już wczesnym rankiem lub nawet poprzedniego wieczoru. Tym razem jednak na niewiele to się zdało, bowiem burmistrz Tribunja wziął sprawy w swoje ręce.
Piekielne upały, które trwały w najlepsze w ostatnich tygodniach w Chorwacji, mają ustąpić już w ten weekend. Mieszkańcy taką prognozę pogody przyjmują z dużą ulgą. Turyści nie powinni mieć powodów do niepokojów - brak ekstremalnych upałów nie oznacza popsucia się słonecznej pogody nad Adriatykiem.
Europa zmaga się z ekstremalnymi upałami. W Chorwacji turyści skarżą się na wysokie temperatury, które uniemożliwiają plażowanie. W Dubrowniku temperatura wody osiągnęła rekordowe 29,7 stopnia Celsjusza. Europejskie kraje biją rekordy ciepła, a mieszkańcy i turyści walczą z żarem z nieba.
Właściciele jednego z apartamentów w Chorwacji sporządzili "cennik rzeczy zniszczonych", czyli listę przedmiotów, za które goście będą musieli zapłacić, jeśli przypadkowo je zniszczą. Spójrzcie na te kwoty!
Turyści, którzy odwiedzają chorwacką Istrię, podobnie jak lokalni mieszkańcy, są przerażeni - donosi portal 24sata.hr. Plaże są brudne, a w wodzie unoszą się oślizgłe kępki i piana, które skutecznie zniechęcają do kąpieli.
Oficjalnie zakończyły się poszukiwania polskiego turysty, który zaginął w czwartek 11 lipca. Chorwackie media informują, że mężczyzna nie żyje. Jego ciało znaleziono w okolicach miasta Omis. Służby z Chorwacji poinformowały nas, że w zdarzeniu "nie stwierdzono znamion przestępstw".
Produkt polskiej firmy wycofany z obrotu w Chorwacji. Pojawił się oficjalny komunikat w tej sprawie. Okazuje się, że taka decyzja została podjęta z uwagi na wykrycie groźnej bakterii w paście sezamowej polskiego producenta.
Media w Chorwacji zarzucają Polakom samowolę budowlaną. Chodzi o molo przy plaży w gminie Pakoštane. Władze gminy zburzyły obiekt, ale sprawa stała się głośna. Zbulwersowani właściciele willi turystycznej tłumaczą, że to nie oni zbudowali pomost. Mówią, że władze ukarały ich "dla przykładu, jako właścicieli z Polski".
Po interwencji chorwackich mediów, władze gminy Pakoštane zdecydowały usunąć molo, reklamowane przez właścicieli z Polski jako "prywatna plaża". Według dziennikarzy, inwestycja była samowolą budowlaną i nigdy nie powinna powstać.
Co warto zabrać ze sobą do Chorwacji? Nie wszystko jest tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Okazuje się, że w chorwackich sklepach nie zawsze zapłacimy kartą, a i spacer po tamtejszych plażach może być nieprzyjemny. Chyba, że zastosujemy się do porad, które publikuje tiktokerka.
Wielu Polaków rokrocznie udaje się na wakacje do Chorwacji. Jest to dla nich prawdziwy raj. Niestety, obecnie Chorwaci mierzą się z kryzysem. Choć jest szczyt sezonu, to o oblężeniu w tym kraju absolutnie nie można mówić.
Pewna tiktokerka postanowiła wybrać się na zakupy w chorwackim Lidlu. Po wszystkim zaprezentowała bardzo długi dokument sprzedaży, który prześmiewczo określiła mianem "paragonu grozy". Zapłaciła aż 163,39 euro (około 700 zł). - Ceny jak w Polsce - uważają widzowie.
Chorwacka policja donosi o zatrzymaniu 30-letniego obywatela Polski. Wiadomo, że mężczyzna przewoził cudzoziemców, którzy nielegalnie wjechali na terytorium Republiki Chorwacji.
Wielu Polaków wciąż uwielbia spędzać wakacje w Chorwacji. Ile obecnie kosztują tam rozmaite produkty? Pewna tiktokerka postanowiła to zweryfikować. Dowiedzieliśmy się, jakie ceny obowiązują na bazarku czy stacji paliw.