Niemieccy naukowcy dokonali zaskakującego odkrycia. Na starożytnej czaszce znaleźli szczep bakterii sprzed 5 tys. lat. To właśnie on przyczynił się do wybuchu największej pandemii w historii ludzkości – czarnej śmierci.
Co najmniej 11 osób zmarło w ciągu dwóch tygodni w wyniku wybuchu dżumy w Demokratycznej Republice Konga. Ofiary "czarnej śmierci" umierają w męczarniach, wymiotują krwią.
W Chinach znów pojawiła się dżuma. Tamtejsze władze wprowadziły III poziom zagrożenia w czterostopniowej skali. Nie można m.in. polować na zwierzęta, które mogą być nosicielami bakterii wywołujących straszliwą chorobę. Czy czarna śmierć może dotrzeć do Polski?