Czołgi, samochody pancerne i mnóstwo ciężkiego sprzętu na ulicach Warszawy. Spokojnie, to polskie wojsko szykuje się do wtorkowej defilady z okazji swojego święta. Na razie żołnierze ćwiczą w pocie czoła, a ilość sprzętu musi robić wrażenie. Polska armia na naszych oczach przechodzi rewolucję.
Kreml zorganizował we wtorek w Moskwie Paradę Zwycięstwa - dużo skromniejszą, niż w poprzednich latach. Na Plac Czerwony wyjechał tylko jeden czołg - historyczny T-34. Ukraińcy szybko wyłapali, że ta jednostka była produkowana... w Ukrainie.
Rosyjskie władze oferowały 5 tys. rubli (268 zł) Rosjanom, którzy zgodziliby się wziąć udział w paradzie na Placu Czerwonym w Moskwie z okazji Dnia Zwycięstwa. Z ogłoszenia wynika, że nie muszą to być zawodowi żołnierze, lecz ludzie, którzy by ich udawali.
25-latek chciał dokonać aktu samospalenia podczas defilady wojskowej w centrum Kijowa. Ogień szybko zauważyli policjanci i ugasili ogień. Życiu i zdrowiu mężczyzny nic nie zagraża. Funkcjonariusze ustalają możliwe motywy zdesperowanego mężczyzny.
Na uroczystości z okazji obchodzonego 9 maja Dnia Zwycięstwa uczniowie defilowali z zabawkowymi karabinami maszynowymi w rękach, skandując: "jesteśmy Rosjanami i z nami jest Bóg!" - podało w sobotę radio Echo Moskwy.