Sztorm Dennis nadal szaleje w Wielkiej Brytanii. Odwołano setki lotów. Niektórzy piloci musieli jednak podjąć się tego niebezpiecznego zadania i pomimo niesprzyjających warunków, wylądować na brytyjskich lotniskach. To musiał być szok dla pasażerów.
Od dwóch dni sztorm Dennis dewastuje Wyspy Brytyjskie. Fale powodziowe wdzierają się do kolejnych miejscowości, niszcząc posiadłości i uniemożliwiając transport. Są już także ofiary śmiertelne. W całym kraju wydano ponad 300 ostrzeżeń przeciwpowodziowych.