Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) niedawno przedstawił szczegóły śmiałej operacji o kryptonimie "Oczeret" (co oznacza "Trzcina"), która miała miejsce w maju 2024 roku. Operacja zakończyła się sukcesem dzięki działaniom jednego z rosyjskich żołnierzy, który po dokonaniu ataku na sztab swojej jednostki przeszedł na stronę Ukrainy.
– Uważam, że przyszłość Sz. na Białorusi nie jest różowa. [...] Takim ludziom z zasady się nie ufa, więc on nigdy nie zostanie tam w 100 procentach zaakceptowany. Czeka go bardzo smutne życie, nie wiem, czy już zdaje sobie z tego sprawę, czy jeszcze nie – mówi płk Marek Utracki, były wiceszef SKW, w rozmowie z Interią.
Strażnicy graniczni z Podlasia zatrzymali 41-letniego rosyjskiego żołnierza, który przedostał się nielegalnie do Polski. Mężczyzna został zatrzymany po przekroczeniu polsko-białoruskiej granicy. Co na ten temat sądzą Rosjanie? Ambasada tego kraju zareagowała na to zdarzenie.
Na platformę X trafiło nagranie, jak ukraińskie służby medyczne i Siły Zbrojne Ukrainy interweniowały w rejonach Awdijiwki. Całkiem przypadkowo trafili na mężczyznę z rosyjskiej armii, który nie chciał się przyznać do tego, kim jest, ani skąd pochodzi. Nie wyglądał najlepiej, z miejsca trafił do niewoli.
Andriej Miedwiediew, były dowódca oddziału rosyjskich najemników z grupy Wagnera został aresztowany w niedzielę przez norweską policję. W Norwegii liczył na azyl, a rosyjska organizacja zajmująca się prawami człowieka podkreśla, że teraz jest gotowy zeznawać przeciwko Rosji, jednak zamiast tego grozi mi deportacja. Norweska policja zaprzecza tym doniesieniom.
Reżim Aleksandra Łukaszenki wspiął się na wyżyny cynizmu, odsłaniając nagrobek Emila Czeczkę na polskim cmentarzu wojskowym w Dołhinowie. Tekst epitafium z rażącym błędem przesłali rzekomo "przyjaciele z Polski", a proreżimowa organizacja ogłosiła powołanie fundacji i nagrody imienia dezertera.
W czwartek 5 maja na polskim cmentarzu wojennym w Dołhinowie na Białorusi pochowany został dezerter Emil Czeczko. Białorusini zorganizowali mu pogrzeb z honorami. Ambasada RP w Mińsku przekazała, że nie została poinformowana o planowanej uroczystości.
W grudniu ubiegłego roku Emil Czeczko zdezerterował z wojska i uciekł na Białoruś. W marcu 2022 roku został znaleziony martwy. Półtora miesiąca po śmierci, jego ciało zostało pochowane na Białorusi. Informację tę przekazał "Biełsat".
W grudniu ubiegłego roku Emil Czeczko zdezerterował z wojska i uciekł na Białoruś. W marcu szeregowiec został znaleziony martwy. Od ponad miesiąca jego zwłoki czekają na pochówek - twierdzą białoruskie media.
Emil Czeczko, żołnierz dezerter, który uciekł z polskiej armii na Białoruś, został znaleziony martwy w Mińsku - twierdzi Komitet Śledczy Białorusi. Przyczyną śmierci miało być powieszenie. Trwają ustalenia szczegółowych okoliczności zdarzenia.
Dezerter Emil Cz. zdradza kolejne "tajemnice" polskich służb mundurowych. Z jego historii wynika, że żołnierze dopuszczali się masowych mordów, a ciała zabitych znajdują się w zbiorowych mogiłach.
Rosja okaże pełne wsparcie białoruskim służbom, jeżeli zostanie wszczęte dochodzenie w sprawie "szokującego zachowania polskich służb na granicy polsko-białoruskiej" - poinformowało w czwartek rosyjskie MSZ. Rzeczniczka resortu twierdzi, że potrzebne jest "dokładne międzynarodowe śledztwo" w związku z tym, co mający problemy z prawem dezerter Emil Cz. mówił w reżimowych mediach Aleksandra Łukaszenki.
Historia Emila Cz. wciąż nie jest opowiedziana do końca. Nie wiadomo jak dezerter znalazł się na Białorusi i co skłoniło go do tego czynu. W jego historii jest jednak kilka zaskakujących zwrotów akcji. Jednym z najciekawszych jest to, że jadąc po pijanemu, został on zatrzymany przez policję. Ale został wypuszczony.
Emil Cz., polski żołnierz, który przeszedł na Białoruś, przyznał na antenie tamtejszej telewizji, że ma problemy z alkoholem. O pijackich wybrykach dezertera było wiadomo już wcześniej. Jedenastego grudnia był pod wpływem alkoholu, kiedy zatrzymano go w Giżycku do kontroli drogowej.
Były żołnierz 16. Dywizji Zmechanizowanej Emil Cz., który zdezerterował na Białoruś, udzielił kolejnego już wywiadu białoruskim dziennikarzom. Zdradza w nim nowe informacje dot. rzekomych zabójstw wśród żołnierzy polskiej armii.
Ucieczka polskiego dezertera na Białoruś rozpaliła media. To pierwszy od lat przypadek dezercji polskiego żołnierza i to na stronę wroga. Błyskawicznie po jego ucieczce wywiad z nim przeprowadziły białoruskie media. Emil Cz. opowiadał piramidalne obelgi pod adresem państwa polskiego i jego służb, miał jednak wierną publikę.
Emil Czeczko, żołnierz 16 Dywizji Zmechanizowanej przeszedł przez granicę na stronę białoruską, gdzie miał poprosić o azyl. Teraz na jaw wychodzą nowe informacje w tej sprawie.
Nie milkną echa ucieczki polskiego żołnierza na Białoruś. W piątek Emil Czeczko przeszedł na stronę reżimu Łukaszenki. Dezerter miał wcześniej poważne kłopoty z prawem. Jak donosi "Fakt", mężczyzna regularnie bił swoją matkę i groził jej pozbawieniem życia.