Dmitrij Muratow to niezależny dziennikarz, który mieszka w Moskwie i nie boi się mówić prawdy o wojnie w Ukrainie czy ostro krytykować Władimira Putina. W 2021 roku dostał Pokojową Nagrodę Nobla, a potem sprzedał medal i przekazał 103 mln dolarów ofiarom rosyjskiej inwazji. Czy dla chwiejącego się imperium jest jeszcze nadzieja na lepszą przyszłość? Muratow wierzy, że tak.
- Rosyjska propaganda przygotowuje ludzi do tego, żeby myśleli, że wojna nuklearna nie jest zła - ostrzega Dmitrij Muratow, laureat Pokojowej Nagrody Nobla za rok 2021. Obawia się, że Rosja użyje broni jądrowej. Nie ma w tej chwili jednak żadnych oznak wskazujących, że może się tak stać.