Australijczyk, Danny McCubbin, kupił dom we Włoszech za zaledwie 1 euro. Skorzystał z promocji, która zachęcała do osiedlania się na Sycylii. Niestety 58-latek musiał odsprzedać posiadłość, ponieważ nie dotrzymał warunków umowy. Osób takich jak on jest więcej.
Władze miasta Tarent na południu Włoch wystawiły na sprzedaż całe osiedle. Do kupienia jest w sumie 50 mieszkań, a cena każdego z nich to tylko... 1 euro. Jedynym warunkiem jest konieczność wyremontowania mieszkania w ciągu roku od przeprowadzki.
W sycylijskiej gminie Mussomeli można kupić dom za symboliczne 1 euro. Podobne oferty zdarzają się od czasu do czasu w różnych krajach i choć może to brzmieć jak wstęp do marzeń, spójrzmy prawdzie w oczy: zainteresowany musi wyłożyć kilkadziesiąt tysięcy euro.