– Gdybym mógł cofnąć czas, to zrobiłbym cokolwiek innego – wyznał Mateusz M., 37-letni kierowca tira, podejrzany o spowodowanie tragicznego karambolu na S7, w którym zginęło czworo dzieci. Mężczyzna ze łzami w oczach poprosił o przebaczenie. Głos zabrała również żona Mateusza M.
Przedstawiciele Legii Warszawa złożyli kondolencje rodzinom ofiar, które zginęły na drodze ekspresowej nr S7. W karambolu życie straciła czwórka dzieci. To kibice Lechii Gdańsk, którzy wracali z meczu ze stołeczną drużyną. Fani apelują do "Wojskowych" i trójmiejskiej drużyny. Chodzi o mecz charytatywny.
Znana są już daty i szczegóły pogrzebów Mikołaja i Nikodema. Chłopcy zginęli tragicznie w karambolu na drodze ekspresowej S7 pod Gdańskiem. Rodziny ofiar mają szczególną prośbę do osób, które wybierają się na uroczystości żałobne.
Lokalna społeczność gminy Pruszcz Gdański nie może pozbierać się po karambolu na drodze ekspresowej S7. Zginęło m.in. dwóch chłopców w wieku 7 i 10 lat. Od domu dzieliło ich zaledwie 1,5 km. Kondolencje rodzinie ofiar złożył ksiądz.
Nie milkną echa po tragicznym karambolu na drodze S7 pod Gdańskiem. Były policjant Marek Konkolewski nie rozumie, jak doszło do zdarzenia. - Nie potrafię pojąć, jak bardzo zagapić musiał się ten kierowca tira [...] Być może ten kierowca myślami był już zupełnie gdzie indziej - powiedział.
Mówią o tym odkrycie, jednak o tym, że na terenie budowy trasy S7 mogą znajdować się cmentarzyska liczące tysiące lat, archeolodzy wiedzieli już od jakiegoś czasu. W Parkoszowicach w woj. małopolskim odkryli taki obiekt z przełomu neolity i epoki brązu. Oznacza to, że cmentarzysko liczy ponad 4 tys. lat. I nie jest jedynym odkrytym w tej okolicy.
W niedzielę na słynnej Zakopiance (droga S7) w Pcimiu doszło do niebezpiecznej sytuacji. 63-letnia kobieta, jadąc w stronę Krakowa, poruszała się jezdnią prowadzącą do Zakopanego. Oczywiście pod prąd, co mogło doprowadzić do tragedii. Po pewnym czasie udało jej się zjechać i wrócić na właściwy pas ruchu. Mimo to policja nałożyła na nią wysoki mandat.
W sieci pojawiło się nagranie, które wzbudziło wiele emocji wśród internautów. Kierowca mercedesa swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem mógł doprowadzić do wypadku. Nagranie udostępniono na popularnym kanale "Stop Cham".
Na drodze krajowej nr 7 przed Czosnowem w kierunku Gdańska doszło do frustrującej sytuacji. Kierowca sportowego porsche postanowił wymierzyć sprawiedliwość innemu uczestnikowi ruchu drogowego. Kamera nagrała, jak niebieski pojazd celowo blokuje lewy pas.
W sieci głośno zrobiło się o sytuacji, która miała miejsce na drodze ekspresowej S7. Kierowcy byli zmuszeni gwałtownie zwolnić, gdyż na jezdni pojawił się koń. Zdarzenie zostało nagrane rejestratorem jazdy, a wideo trafiło do sieci.
Na polskich drogach nadal nie brakuje niebezpiecznych zachowań tzw. szeryfów. W sieci pojawiło się nagranie wideo z drogi ekspresowej S7, na którym kierowca ciężarówki za wszelką cenę nie chciał ustąpić pierwszeństwa samochodowi osobowemu.
Na drodze ekspresowej S7 na wysokości miejscowości Frąknowo (woj. warmińsko-mazurskie) mogło dojść do dramatu. Policja uratowała tam porzucone szczeniaki, które wbiegły na jezdnię.
Niecodzienne sceny rozegrały się podczas oddawania do użytku nowego odcinka drogi S7. Minister Andrzej Adamczyk stanął na drodze ekspresowej, machając do kierowców samochodów. Poruszające się z dużą prędkością auta śmigały tuż obok uśmiechniętego od ucha do ucha polityka. Czy tak powinien zachowywać się szef Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego?
Funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa zabezpieczyli miejsce wypadku na trasie S7. Kierowca volvo stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w bariery energochłonne.
Na drodze ekspresowej S7 pewien kierowca nagrał bardzo niebezpieczną sytuację. Jeden z kierowców poruszał się tam pod prąd, jadąc poboczem.