W Darłowie nie ma lipy. Piwo kosztuje krocie, ale schabowego można zjeść w przyzwoitej cenie rodem z baru mlecznego. Nasz czytelnik spodziewał się paragonu grozy, a dostał wielkie kotlety za przystępną cenę.
"Wyszedłem najedzony" - pisze nasz czytelnik. Za pomidorową i schabowego w nadmorskiej knajpie we Władysławowie zapłacił 26 złotych. "200 metrów od plaży" - podkreśla.
Z nadmorskich kurortów płyną doniesienia o szalejących cenach. Potwierdza je nasz czytelnik, który pokazał paragon na 198 zł za obiad dorosłego i dwojga dzieci. "W nawiązaniu do niby niskich cen nad morzem" skomentował gorzko.