Media społecznościowe obiegło niecodzienne nagranie z Niemiec. Widać na nim policjantów egzekwujących koronawirusowe obostrzenia przy pomocy drewnianych kijków. Funkcjonariusze mierzą nimi odległości między protestującymi. Film szybko stał się hitem.
Pierwsza dama została skrytykowana przez internautów za zdjęcie na którym podczas wizyty w szkole mniejszości żydowskiej ani ona, ani dzieci nie mają założonych maseczek. Okazało się że zdjęcie pochodzi z 2016 roku.
Ze względu na liczne obostrzenia oraz ograniczenia wiele osób ma problemy z normalnym funkcjonowaniem. Na pewien pomysł wpadła MaryAnn Fausey Resendez z Teksasu, która jest samotną mamą i musi zabierać córkę na zakupy. Amerykanka wymyśliła, jak uchronić się przed docinkami.
20 minut w kolejce w pełnym słońcu - to rzeczywistość plażowiczów w Kołobrzegu, którzy w weekend chcieli zaopatrzyć się w m.in. w zimne napoje. "W pełnym słońcu, ale z utrzymaniem odstępów" - napisał czytelnik, który przysłał nam też zdjęcie.<br /> <br /> <br />
Nowe rządowe rozporządzenie luzuje kolejne obostrzenia wprowadzone w czasie pandemii koronawirusa. Co zmieni się od wtorku 21 lipca? Jakie zakazy zostaną odwołane? Sprawdziliśmy, jakie nowe zasady będą obowiązywały.
Mieszkańcy Matlock Bath w Peak District są oburzeni postawą motocyklistów. Na zdjęciach, które zrobiono podczas ostatniego weekendu, większość osób zajadała się rybą i frytkami ignorując zasady dystansu społecznego.
Według zaleceń epidemiologicznych, aby uniknąć zakażenia koronawirusem, powinniśmy utrzymywać od siebie dystans około dwóch metrów. Jednak grupa badaczy udowodniła, że silne kaszlnięcia mogą przenosić patogen nawet na dwa razy większą odległość.
Tysiące protestujących zgromadziło się w Tel Awiwie na proteście przeciwko reformom przeprowadzanym przez premiera Binjamina Netanjahu. Zrobili to nie łamiąc jednocześnie zasad bezpieczeństwa, bowiem każdy z uczestników stał w odległości dwóch metrów od innych.
Jaka jest bezpieczna odległość, na którą możemy zbliżyć się do innych na ulicy w czasach pandemii? 2 metry to stanowczo za mało. Tak uważają belgijscy i holenderscy naukowcy, którzy przy pomocy symulacji sprawdzili, jak wygląda przepływ powietrza między poruszającymi się ludźmi. Ich badanie stanowi odpowiedź na pytanie, dlaczego w czasie epidemii koronawirusa nie wolno nam rekreacyjnie biegać i jeździć rowerem.<br /> <br />