Szczątki chińskiej rakiety Długi Marsz 5B spadły w niedzielę rano do Oceanu Indyjskiego. Do końca nie było jednak wiadomo, gdzie dokładnie wylądują kosmiczne śmieci. Głos w tej sprawie zabrała NASA, oskarżając Pekin o nierozważne działania.
Eksperci z ośrodków monitorowania kosmosu z Europy i USA ustalili, że szczątki chińskiej rakiety Długi Marsz 5B wkroczą w atmosferę Ziemi w godzinach porannych niedzieli, 9 maja. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą.
W nocy z soboty na niedzielę na Ziemię spadną szczątki chińskiej rakiety wystrzelonej w zeszłym tygodniu. Pentagon ostrzega, że kosmiczne śmieci mogą opaść na tereny zamieszkane. Pekin jednak bagatelizuje zagrożenie, twierdząc, że "główna część rakiety spali się w atmosferze".
Eksperci alarmują, że niekontrolowana chińska rakieta kosmiczna może spaść na Ziemię w sobotę. Ucierpieć mogą nawet gęsto zaludnione obszary, w tym Nowy Jork. Ale dokładne miejsce uderzenia rakiety można będzie ustalić dopiero kiedy ponownie wejdzie w atmosferę.