Prezes Taurona, Grzegorz Lot, stanowczo zaprzeczył zarzutom, jakoby spółka dokonała niekontrolowanego zrzutu wody ze zbiornika elektrowni wodnej Lubachów. "Pod adresem naszej firmy padły nieprawdziwe zarzuty. Nieprawdziwe i nieuprawnione" - oświadczył na konferencji prasowej we wtorek.