Prokurator Ewa Wrzosek ujawniła, że jej telefon był sześciokrotnie zhakowany przy użyciu oprogramowania Pegasus. Informacje te przekazała we wtorek podczas przesłuchania przez sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. W rozmowie z komisją Wrzosek zaznaczyła, że dowiedziała się o tym od ośrodka Citizen Lab, specjalizującego się w wykrywaniu cyberataków.
Zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski, chce by minister sprawiedliwości Adam Bodnar wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec prok. Ewy Wrzosek. Chodzi o jej wpis na platformie X dotyczący choroby Zbigniewa Ziobry. W rozmowie z "Na Temat" prokuratorka odniosła się do sprawy. - Gdybym czuła, że przekroczyłam granicę dobrego smaku, to pewnie bym ten wpis usunęła. Jednak go nie usunę i nie przeproszę, ponieważ nie mam za co - stwierdziła Wrzosek.
Były minister sprawiedliwości na platformie X dodał post wraz ze zdjęciem prosto ze szpitalnego łóżka. Jego zmagania z nowotworem wzbudzają skrajne emocje. Do sprawy postanowiła odnieść się jedna z największych przeciwniczek Ziobry prokurator Ewa Wrzosek.
Grupa Citizen Lab potwierdziła, że mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek byli szpiegowani przy pomocy oprogramowania Pegasus. Klientami izraelskiej firmy NSO Group, która opracowała narzędzie, mogą być jedynie rządowe agencje. Jak właściwie funkcjonuje program, nazywany często najpotężniejszym narzędziem szpiegowskim na świecie?
Prokurator Ewa Wrzosek poinformowała w środę, że jej telefon mógł być celem cyberataku. Taką informację przekazało jej Apple - producent sprzętu elektronicznego. To tylko jedna z odsłon wojny technologicznej między wytwórcami sprzętu technologicznego i oprogramowania szpiegowskiego. W Polsce nabiera ona szczególnego znaczenia za sprawą polityki.