Od października wschodnie wybrzeże niemieckiej wyspy Rugia stało się miejscem tragicznych odkryć – znaleziono tam ciała 44 martwych fok szarych. To poważny cios dla zagrożonego gatunku, jednego z nielicznych morskich ssaków Bałtyku. Co mogło doprowadzić do ich śmierci? Choć minął już ponad miesiąc, odpowiedzi na to pytanie wciąż brak.
Naukowcy z Republiki Południowej Afryki odkryli ognisko wścieklizny u fok. Jest to pierwszy przypadek rozprzestrzenienia się tego wirusa wśród morskich ssaków. Informację przekazała w piątek Polska Agencja Prasowa, powołując się na źródło AP. Eksperci podejrzewają, że zwierzęta mogły zarazić się od szakali w Namibii.
Policja zajęła się sprawą mężczyzny, który płoszył foki wypoczywające w rezerwacie Mewia Łacha (Zatoka Gdańska). Choć do funkcjonariuszy nie wpłynęło żadne oficjalne zgłoszenie, zajęli się sprawą. Bezmyślne zachowanie mężczyzny może go słono kosztować.
W niedzielę rano plaża w Mikoszewie zachwyciła niezwykłym widokiem: na rozgrzanym piasku w promieniach słońca wylegiwało się dziesiątki fok. Urokliwe wideo z tego porannego spektaklu, udostępnione na Facebooku przez Hello Mierzeja, wzbudziło zachwyt internautów.
Położona na Morzu Ochockim Wyspa Tyuhelin jest skrawkiem globu, który nie należy do człowieka. Znana bardziej jako Wyspa Fok, stanowi atrakcyjny teren lęgowy gatunku Calorhinus ursinus (fok północnych). Okazuje się, że ich raj na ziemi zmienił się w miejsce masowej śmierci.
Informacje płynące ze Szwecji dla wielu osób w Polsce mogą być szokiem. Na foki, które w naszym kraju są gatunkiem chronionym, wydaje się tam co roku licencje na odstrzał. Szwedzi mają ku temu swoje powody - foki niszczą sieci rybackie i wyjadają złowione już ryby.
To nie była zwykła foka. Kostis był symbolem wyspy Alonissos. Człowiek uratował mu życie i człowiek brutalnie mu je odebrał. Policja poszukuje sprawcy.
Chińskie służby wypuściły na wolność małe foki odebrane kłusownikom. Wiele z nich znaleziono w stanie krytycznym, ale teraz cieszą się dobrym zdrowiem i upragnioną wolnością. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
W fokarium w Helu przyszły na świat wszystkie długo wyczekiwane szczenięta. Wszystkie są zdrowe i za kilka miesięcy zostaną wypuszczone na wolność. To nasza ##DziennaDawkaDobregoNewsa.
Pracownicy fokarium zauważyli, że zamieszkujące je samice mają coraz większy apetyt. Gdy przeprowadzono badanie USG okazało się, że wszystkie spodziewają się potomstwa. Młode przyjdą na świat za kilka miesięcy.
Na stronie Fokarium w Helu pojawiły się zdjęcia obrazujące skandaliczne zachowanie ludzi, dla których często ważniejsze jest zrobienie zdjęcia i zaspokojenie ciekawości niż dobro zwierząt.
Jedno maleństwo przyszło na świat wczoraj wieczorem, drugie dziś rano, jak informuje placówka. Jak tylko focze mamy pozwolą, pracownicy fokarium zbadają foczki, zważą je, określą płeć i nadadzą imiona.