Agata Duda wybrała się do atelier cenionej przez nią projektantki. Towarzyszyli jej ochroniarze z Biura Ochrony Rządu. W tym wyjeździe nie byłoby nic zaskakującego, gdyby nie zachowanie BOR-owców. Podczas wysiadania i wsiadania do samochodu pierwsza dama drzwi musiała otworzyć sobie sama. Jerzy Dziewulski ostro skomentował zachowanie ochroniarzy.