Wracamy do sprawy zwłok 67-latka, które znaleziono we wraku samochodu w Kanale Grunwaldzkim. Prokuratura zabezpieczyła auto, w którego dach wbiła się śruba houseboatu. - Biegły w zakresie techniki samochodowej będzie badał, czy pojazd był sprawny technicznie - powiedział nam prokurator Daniel Brodowski z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Nowe informacje w sprawie zwłok w aucie, które leżało w Kanale Grunwaldzkim. Jak się okazuje, ofiara mogła być wędkarzem, który łowił ryby w okolicy. - Na tę wersję wskazują na ten moment relacje świadków - mówi nam prok. Daniel Brodowski, rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Znamy szczegóły akcji ratowniczej w Kanale Grunwaldzkim. Przypomnijmy, że służby wyciągnęły dziś z wody auto z ciałem w środku. Co zaskakujące, z informacji o2.pl wynika, że mężczyzna mógł nie być kierowcą samochodu.
Do tragedii doszło w Kanale Grunwaldzkim (woj. warmińsko-mazurskie). 28 sierpnia służby wydobyły z niego wrak samochodu. - Potwierdzamy, że z auta wyciągnięto zwłoki mężczyzny. Znana jest jego tożsamość - mówi w rozmowie z o2.pl asp. szt. Iwona Chruścińska z policji w Giżycku.
Wakacje to tradycyjnie czas, kiedy w mediach społecznościowych pojawiają się paragony grozy z miejscowości turystycznych. Jeden z użytkowników portalu X u schyłku wakacji pokazał paragon z kawiarni w Giżycku. Cena kawy zwala z nóg.
38-latek z Giżycka został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna zaatakował swoją partnerkę, zadając jej ciosy tasakiem, butelką oraz kopiąc i uderzając pięściami. Został zatrzymany przez policjantów, gdy pijany próbował uciec samochodem.
Pewien internauta podzielił się krótkim nagraniem z lasu. Uwiecznił prawdziwy wysyp grzybów! Natknął się na naprawdę wiele borowików. Jego nagranie wywołało spore poruszenie wśród internautów.
To kolejne znalezisko z czasów II wojny światowej. Ogromna ilość niewybuchów została znaleziona na terenie kompleksu leśnego w miejscowości Fuleda gm. Giżycko. Pierwszy z niewybuchów został znaleziony przez spacerowiczów, którzy powiadomili policjantów. Oczyszczanie terenu trwa od pięciu dni.
Funkcjonariusz, który w 2021 roku strzelił do 33-letniego Tomasza N., stanął przed sądem. Policjant będzie odpowiadał m.in. za nieuzasadnione użycie broni i nieumyślne spowodowanie śmierci. "Panicznie zacząłem naciskać na spust" przekazał oskarżony Mateusz Cz.
Straż pożarna rusza na ratunek nie tylko ludziom. Często funkcjonariusze interweniują, by pomóc również zwierzętom. Tym razem strażacy z Giżycka przyjechali, by uratować łosia, który wpadł do studni, z której nie potrafił wyjść samodzielnie.
"Gazeta Wyborcza" donosi, że na terenie posiadłości należącej do spółki, której prezesem jest mąż Marty Kaczyńskiej, powstał nielegalny kanał od jeziora Szymon. Sprawą zainteresowała się już prokuratura.
W niedzielę 1 maja straż pożarna z Giżycka poinformowała o niebezpiecznym incydencie. Awionetka z dwiema osobami na pokładzie przewróciła się podczas lądowania. Pilotowi nic się nie stało, a pasażerka trafiła na badania do szpitala.
W samym sercu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich w Nadleśnictwie Giżycko leśnicy zainstalowali kamerę, dzięki której można podglądać życie czapli siwej i białej. Ostatnio, kamera zarejestrowała moment, który zaskoczył samych leśników.
Jeden z kierowców przejeżdżających po zmroku przez las w okolicach Giżycka, zauważył przebiegające przez drogę liczne stado jeleni. Mężczyzna od razu chwycił za telefon.
Nieodpowiedzialna matka zostawiła w domu 7-miesięczne dziecko. Kobieta nie poinformowała nikogo, że wychodzi na imprezę. Kiedy wróciła, w mieszkaniu czekali już na nią policjanci. Teraz sprawą 20-latki zajmie się sąd rodzinny.
W jednym z mieszkań w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie) rozegrał się prawdziwy horror. 30-latek udusił gołym rękami swoją 60-letnią matkę. Następnie przez kilka dni przechowywał jej ciało w wannie.
Zwłoki 60-letniej kobiety znaleziono 7 sierpnia w jednym z mieszkań w Giżycku. Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną zgonu było uduszenie.
Do makabrycznego odkrycia doszło w jednym z mieszkań w Giżycku. Znaleziono tam ciało kobiety. Sprawą oczywiście zajęła się już policja.