Dwa lata temu naukowcom udało się złapać na północnym Atlantyku samicę żarłacza białego mierzącą ponad 5 metrów długości. Zwierzę otrzymało imię Nukumi. Ważący 1,6 tony rekin został wyposażony w lokalizatory, umożliwiające śledzenie jego poczynań. Okazuje się jednak, że samica nazywana królową oceanu zniknęła nagle z radarów. – Podejrzewamy, że wszystko z nią w porządku, ale nie możemy mieć pewności – podkreśla Chris Fischer, szef organizacji Ocearch.
Materiał filmowy udostępniony przez firmę zajmującą się obserwacją wielorybów pokazał rekina obgryzającego zwłoki wieloryba w Massachusetts w USA. W pobliżu był też inny żarłacz biały i oba były "ogromne" - każdy miał niemal 5,5 m długości!