Tragiczne wydarzenie w Gliwicach. W czwartek (2 stycznia) przed godziną 10.00 na stacji benzynowej przy ul. Toszeckiej zatrzymał się samochód z dwiema osobami. Jedna z nich nagle zasłabła. Pomimo pomocy udzielanej przez kilkadziesiąt minut nie udało się jej uratować.
Rafał Jędrysiak z Gliwic zaginął, a jego samochód znaleziono w powiecie tarnogórskim. Poszukiwania trwają, udział w nich biorą nie tylko policjanci z psami i dronami, ale również śląscy strażacy. Funkcjonariusze podają rysopis zaginionego.
We wrześniu br. stowarzyszenie RoPSAN – Rodzice Przeciw Sprzedaży Alkoholu Nieletnim, przy wsparciu finansowym gliwickiego samorządu, przeprowadziło audyt w wybranych punktach sprzedaży alkoholu na terenie miasta. Wyniki tego badania są alarmujące: aż 76 proc. sprzedawców nie pytało rzekomego niepełnoletniego klienta o dowód osobisty, pozwalając mu na zakup alkoholu.
Przy cmentarzach w Dzień Wszystkich Świętych stragany pełne słodyczy i zabawek przyciągają tłumy, choć ceny potrafią szokować. Kolorowe balony i słodkości kuszą, ale nie każdy decyduje się na zakup. - Te ceny to paranoja! - mówi o2.pl pani Kamila z Gliwic. Handlowe tradycje i cena, którą trzeba za nie zapłacić tego dnia, budzą jednocześnie zainteresowanie i kontrowersje.
Anna Procek wybrała się na zakupy do jednego z supermarketów sieci Biedronka na Śląsku, jednak to, co zobaczyła w dziale owoców i warzyw, wprawiło ją w osłupienie. Niemal wszystkie brzoskwinie były pokryte pleśnią, a całe kartony pełne spleśniałych owoców leżały na sklepowych półkach. Mamy odpowiedź sieci.
W Gliwicach i w Zabrzu trwa żałoba po śmierci Haliny Dagil, znanej wolontariuszki Fundacji Stacja6. Kobieta zginęła w wypadku, potrącona przez autobus. Rodzina zmarłej upubliczniła informacje o pogrzebie. Ma też przejmującą prośbę do żałobników.
Ofiarą wypadku w centrum Gliwic na ulicy Łużyckiej jest Halina Dagil. Kobieta była wolontariuszką zabrzańskiej Fundacji Stacja6. To osoba bardzo znana w regionie. Od wielu lat pomagała bezdomnym i ubogim. Kobieta zginęła pod kołami autobusu.
Kierowca taksówki z Gliwic, podczas kursu z małą dziewczynką, dowiedział się o niepokojącej sytuacji w jej domu. Nie pozostał obojętny i natychmiast skontaktował się ze szkołą, która niezwłocznie poinformowała policję. Sprawa trafiła do sądu rodzinnego, a także do prokuratury.
Podczas zakupów w sklepie Biedronka w Gliwicach, Pan Tomasz Krawczyk odkrył przeterminowane zapiekanki. Zaskoczony i oburzony, uwiecznił ten fakt na zdjęciu i zgłosił sprawę naszej redakcji, licząc na interwencję. Sieć Biedronka odpowiada.
Do brutalnego pobicia doszło 27 lipca na terenie Centrum Przesiadkowego w Gliwicach. Młody mężczyzna został zaatakowany przez czterech sprawców, którzy zadali mu ciosy w twarz i głowę, powodując poważne obrażenia. Policja opublikowała wizerunek mężczyzn, którzy mogą mieć związek z tym przestępstwem. Rozpoznajesz ich? Policjanci proszą o pomoc.
Policja w Gliwicach apeluje o pomoc w ustaleniu sprawców brutalnego pobicia młodego mężczyzny, do którego doszło 27 lipca na terenie Centrum Przesiadkowego. Śledczy próbują zidentyfikować napastników, publikując zdjęcia z monitoringu.
Mieszkańcy dzielnicy Baildona w Gliwicach zmagają się z plagą szczurów. Gryzonie grasują w śmietniku, biegają po ulicy i - jak twierdzi jeden z okolicznych mieszkańców - "potrafią być agresywne w stosunku do zwierząt i ludzi". Do sieci trafiło nagranie ukazujące skalę problemu.
Pani Monika w wieku 21 lat postanowiła opuścić Polskę i wyjechała do Niemiec. Serwis come-on.de przybliżył jej historię, która jest absolutnie wyjątkowa. Wiadomo, jak dokładnie potoczyły się jej losy i czym była podyktowana bardzo ważna decyzja Polki.
Coraz więcej ryb pada w jeziorze Dzierżno Duże oraz w Kanale Gliwickim na Odrze. Z najnowszych doniesień wynika, że wyłowionych zostało już prawie 10 ton śniętych ryb. Marek Wójcik, wojewoda śląski, wskazał prawdopodobną przyczynę tej ekokatastrofy. Znów powtarza się scenariusz z 2023 roku.
29-letnia Patrycja J. miała znęcać się nie tylko nad synkiem swojej współlokatorki - małym Ignasiem, ale także nad nią. Miała pełnię władzy w mieszkaniu. Dotarliśmy do nowych informacji o koszmarze z ul. Warszawskiej w Gliwicach.
Do skandalicznych scen doszło w Gliwicach. Patrycja J. znęcała się nad 4-letnim Ignasiem psychicznie i fizycznie, głodziła chłopca, zabraniała mu załatwiania potrzeb fizjologicznych i straszyła go oddaniem do domu dziecka. Sąsiedzi tłumaczą, że w ich mieszkaniu często słychać było odgłosy imprez i powtarzających się awantur między tymi kobietami.
Mały Ignaś z Gliwic był maltretowany przez partnerkę matki, Patrycję J. Julia B. nie reagowała na cierpienie synka. Prawda wyszła na jaw, gdy czterolatek wybiegł nagi na ulicę i zainteresowała się nim przypadkowa kobieta. Na jaw wychodzą nowe fakty. Sąsiedzi kobiet mówią, co widzieli w piwnicy.
4-letni Ignaś samotnie błąkał się po ul. Warszawskiej w Gliwicach. Był nagi, miał na sobie jedynie buty. Chłopcu pomogła Ukrainka, która powiadomiła służby. Jak się okazało, wydarzenia z 31 lipca przerwały gehennę dziecka. Sąsiedzi rodziny przyznają, że w mieszkaniu działy się niepokojące rzeczy.